Sarkozy nakazuje rozbicie blokad
Treść
Związkowcy protestujący przeciwko reformie francuskiego systemu  emerytalnego wciąż blokują autostrady, składy paliw i lotniska.  Prezydent Nicolas Sarkozy wydał policji rozkaz o siłowym odblokowaniu  magazynów z paliwem i cystern, które nie mogą wyjechać, aby zaopatrzyć  stacje w benzynę i olej napędowy.
Wczoraj drogi i autostrady  były zablokowane w 12 miejscach. Z tego powodu nie można było dotrzeć do  lotnisk w Tuluzie, Bordeaux, Nantes i Clermont Ferrand. Na podparyskim  Orly odwołano 25 proc. lotów. Na lotnisku Charles'a de Gaulle'a samoloty  w większości startowały planowo. Kontynuowany jest także protest na  kolei. Szefowie SNCF poinformowali, że wczoraj jeździł średnio co drugi  pociąg w ruchu krajowym i dwie trzecie superszybkich pociągów TGV. Bez  większych problemów realizowane za to były kolejowe połączenia  międzynarodowe - Eurostar (do Londynu) i Thalys (do Belgii i Holandii).
Francuzom  najbardziej doskwiera jednak wstrzymanie dostaw paliw, bo związkowcy  zablokowali największe magazyny w kraju. Dlatego Nicolas Sarkozy wydał  wczoraj polecenie siłowego odblokowania składów i cystern z paliwami. -  Dla milionów naszych obywateli transport stanowi kwestię życiową. W  ostatnich dniach życie codzienne wielu Francuzów było zakłócone przez  problemy z zaopatrzeniem w paliwa, które dotknęły część stacji  benzynowych - podkreślił prezydent. Powiedział też, że reforma emerytur i  tak dojdzie do skutku, niezależnie od bardzo silnych sprzeciwów, które  mogą rzeczywiście mieć poważne konsekwencje dla życia gospodarczego.
Ze  swej strony minister spraw wewnętrznych Brice Hortefeux w obliczu  radykalizacji protestów oświadczył, że blokady składów paliw są  "nieodpowiedzialne i nie do zaakceptowania, zagrażając funkcjonowaniu  służb publicznych i ratunkowych". Stwierdził, że taka sytuacja nie może  trwać dłużej, bo "nie tylko ekonomia kraju jest zagrożona, ale także  zdrowie i bezpieczeństwo obywateli". Minister Hortefeux zapewnił, że nie  pozostaną bezkarni chuligani, którzy przyłączają się do manifestacji i  niszczą mienie społeczne. W tym tygodniu zatrzymano ponad 1400 sprawców  takich czynów, z których 1000 umieszczono w tymczasowym areszcie. 149  zostało już skazanych przez sądy. 
Franciszek L. Ćwik
Nasz Dziennik 2010-10-21
Autor: jc