Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Sarkozy chce pomóc Grecji

Treść

Prezydent Francji Nicolas Sarkozy w czasie spotkania z premierem Jeoriosem Andreasem Papandreu obiecał Grecji pomoc w rozwiązaniu jej problemów gospodarczych. Ale nie wiadomo, co się za tymi obietnicami kryje.
- Mówię jasno. Jeżeli będzie to konieczne, państwa strefy euro wypełnią swoje zobowiązania. Nie może być tutaj żadnej wątpliwości - zadeklarował prezydent Francji. Ale Sarkozy ani myśli, przynajmniej na razie, o przekazaniu Grekom wsparcia w postaci np. bezzwrotnych dotacji na ratowanie ich budżetu. Przed spotkaniem z premierem Grecji Nicolas Sarkozy przeprowadził rozmowę z kanclerz Niemiec Angelą Merkel i zapewniał, że kraje strefy euro pracują nad "pewną ilością konkretnych środków" pomocy Atenom, nie precyzując, o jakie środki chodzi. Stwierdził, że poinformuje o nich w odpowiednim momencie. Ze swej strony premier Papandreu wyraził życzenie, by jego kraj mógł uzyskać pożyczki "nie na lichwiarskim oprocentowaniu". - Zrobiliśmy znacznie więcej, niż oczekiwali specjaliści, dlatego chcemy pożyczać tak jak inne kraje strefy euro, na podobnym poziomie procentowym - stwierdził Papandreu. Zapewniał też, że jego rząd dysponuje już skutecznymi metodami i środkami w walce ze spekulacjami walutowymi, gdyby do nich doszło w przypadku udzielenia Grecji pożyczek.
Drastyczny plan oszczędnościowy przyjęty w zeszłym tygodniu przez grecki rząd przewiduje ostre cięcia finansowe mające na celu oszczędności rzędu 4,8 mld euro, które mają pomóc w ciągu dwóch lat zredukować deficyt budżetowy z obecnych 12 do 4 proc. PKB i ograniczyć kolosalne zadłużenie publiczne kraju (113 proc. PKB). Z Paryża premier Papandreu udaje się do Waszyngtonu, by ubiegać się o uzyskanie poparcia prezydenta Baracka Obamy w staraniach Grecji o międzynarodową pomoc w wyjściu z kryzysu.
Franciszek L. Ćwik
Nasz Dziennik 2010-03-09

Autor: jc