Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Sąd zgodzi się na ekstradycję?

Treść

23 maja ruszy proces ekstradycyjny polsko-amerykańskiego biznesmena Edwarda Mazura, oskarżonego o podżeganie do zabójstwa byłego komendanta głównego policji gen. Marka Papały. Taką decyzję podjął wczoraj chicagowski sąd federalny rozpatrujący tę sprawę. Sędzia federalny Arlander Keys, prowadzący sprawę Edwarda Mazura, zarządził, że 21 maja ma się odbyć wstępne przesłuchanie przed rozpoczęciem rozprawy ekstradycyjnej. Ta z kolei będzie miała miejsce dwa dni później.



Sędzia Keys odroczył początek rozprawy ekstradycyjnej na prośbę adwokata Mazura, Chrisa Gaira. Powiedział on, iż potrzebuje więcej czasu, aby przygotować obronę swojego klienta. Uważa, że świadkowie oskarżenia są niewiarygodni, ponieważ w zeznaniach Artura Zirajewskiego i Andrzeja Zielińskiego występują sprzeczności. Gair twierdzi również, iż zmieniają oni swoje zeznania, zwłaszcza dotyczące spotkań w hotelach "Marina" w Gdańsku i "Karat" w Warszawie, w których miał brać udział Mazur. Sędzia jednak nie podzielił opinii obrony o niewiarygodności świadków.
Gair poinformował, że chce przyjechać do Polski, aby przesłuchać świadków i wykazać niewinność swojego klienta. Adwokat Mazura wczoraj ponownie próbował przekonać sędziego do zmiany jego niedawnej decyzji, kiedy odmówił on zaniechania procedury ekstradycyjnej, zwolnienia oskarżonego z aresztu i wezwania świadków, którzy mieliby zeznać na jego korzyść. Sędzia powiedział, iż zdania nie zmieni. Polecił jednak Gairowi, by złożył do czwartku formalny wniosek o ponowne rozpatrzenie prośby.
Sędzia Keys wyznaczył wcześniej na 9 kwietnia początek rozprawy ekstradycyjnej Mazura w Chicago. Obrońcy polonijnego biznesmena podejrzanego o współudział w zabójstwie gen. Papały domagali się jednak dodatkowych dwóch miesięcy. Sędzia postanowił, iż 21 maja odbędzie się wstępne przesłuchanie przed rozprawą ekstradycyjną, która ma się rozpocząć dwa dni później.
Prawdopodobnie na procesie rządu nie będzie reprezentował prowadzący sprawę prokurator Mitchell Mars. Jak powiedział wczoraj w sądzie jego zastępca, Mars od 15 maja będzie brał udział w innym ważnym procesie, co może mu uniemożliwić reprezentowanie władz na rozprawie ekstradycyjnej Mazura.
Wczorajsze przesłuchanie trwało około 15 minut. Mazur został na nie doprowadzony z aresztu. Na sali obecna była jego żona i jeden z synów.
Zdaniem obserwatorów, mecenas Gair na razie z powodzeniem przeciąga sprawę ekstradycji. Sędzia Keys jednak wydaje się zdecydowanie skłaniać ku wydaniu Mazura Polsce.
AMJ, AKU, PAP
"Nasz Dziennik" 2007-03-22

Autor: wa