Saakaszwili: To nie była nasza prowokacja
Treść
Prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili twierdzi, że Rosja została wcześniej uprzedzona o listopadowej wizycie prezydenta Lecha Kaczyńskiego w regionie Achałgori. Dlatego za strzały, które padły w pobliżu konwoju, odpowiedzialna jest wyłącznie strona rosyjska. - Ich reakcja była niezrozumiała - mówił w wywiadzie dla TVP Info Saakaszwili. Jak dodał, jego kraj nie dopuściłby się takiej prowokacji, gdyż nie byłaby ona w jego interesie. - Zresztą Gruzini kochają gości i dla nas ich bezpieczeństwo to sprawa honoru - podkreślił gruziński przywódca.
ŁS, PAP
"Nasz Dziennik" 2008-12-08
Autor: wa