Saakaszwili gotów do rozmów z Rosją
Treść
Prezydent Gruzji Michaił Saakaszwili nakazał, aby stołeczne lotnisko w Tbilisi nie zezwalało na lądowanie rosyjskich samolotów transportowych z deportowanymi Gruzinami, a jednocześnie oświadczył, że jest gotów negocjować z Rosją.
Prezydent Gruzji powiedział także, że bierze pod uwagę wniesienie do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka sprawy przeciwko Rosji o pogwałcenie praw obywateli gruzińskich.
– Jesteśmy gotowi do dwustronnego dialogu z Rosjanami, ale mamy nadzieję, że ustaną oburzające pogwałcenia praw człowieka w przypadku jednostek na podstawie ich przynależności etnicznej, całkowicie nie do pomyślenia w XXI wieku – zaznaczył Saakaszwili.
Na niedawne aresztowanie w Gruzji czterech rosyjskich oficerów pod zarzutem szpiegostwa Moskwa zareagowała wprowadzeniem blokady transportowej – zakazano wszystkich lotów do Gruzji z wyjątkiem transportowych samolotów Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, którymi zabrano z Moskwy deportowanych Gruzinów, a z Gruzji zabierano obywateli rosyjskich.
Rosyjskie władze zapowiadają, że sankcje nie zostaną zniesione, dopóki Gruzja nie skończy z „antyrosyjskim” zachowaniem. Nie wiadomo jednak, jakie konkretnie działania miałoby w tym celu podjąć Tbilisi.
Rosja miała w poniedziałek odesłać do Gruzji kolejnych 150 rzekomo nielegalnych imigrantów, ale Saakaszwili powiedział, że stołeczne lotnisko nie przyjmie tych transportowych samolotów.
– Robimy wszystko, co tylko możliwe, aby nie dopuścić do pogwałcenia praw naszych obywateli. Powinni przylecieć zwykłymi samolotami – oświadczył Saakaszwili.
W piątek Rosja deportowała samolotem 136 obywateli Gruzji, uznanych za nielegalnych imigrantów. Według świadków, niektórzy mieli w paszportach aktualne rosyjskie wizy, choć władze Rosji twierdziły, że deportowano ich, bo nie mieli odpowiednich dokumentów.
Rosyjski dziennik „Kommiersant” podał w piątek, że moskiewska milicja zwróciła się do szkół o dostarczenie list uczniów noszących gruzińskie nazwiska, by w ten sposób dotrzeć do rodziców i sprawdzić, czy legalnie mieszkają w Moskwie. Przeprowadzono też liczne lotne kontrole i pozamykano firmy należące do Gruzinów, oskarżając ich o nieprawidłowości finansowe, a nawet o związki z gruzińską mafią.
(PAP)
"TVP" 2006-10-09
Autor: wa