Rzeczywiste problemy kobiet
Treść
"Chcemy publicznej dyskusji o ważnych dla nas problemach, nie chcemy, aby naszą rzeczywistość kształtowały radykalne feministki, które uzurpują sobie prawo do reprezentowania kobiet i mężczyzn" - tak brzmi fragment stanowiska Forum Kobiet Polskich, które proponuje poświęcić Dzień Kobiet, święto o socjalistycznej proweniencji, refleksji nad rzeczywistymi problemami współczesnych Polek i ich rodzin. Najważniejsze wśród nich to ubóstwo, bezrobocie, malejąca dzietność i brak prorodzinnej polityki państwa.
"Nasz Dziennik" 2005-03-08
Prognozy demograficzne dla Polski na najbliższe 25 lat są niepokojące. Według analizy Głównego Urzędu Statystycznego, do 2020 r. liczba mieszkańców Polski zmniejszy się o milion osób, a w 2030 r. może spaść do poziomu 35 mln 693 tys. Demografowie, socjologowie i organizacje prorodzinne od lat wskazują na te same przyczyny tego stanu, wśród których najważniejsze to trudności na rynku pracy, zmniejszenie świadczeń socjalnych na rzecz rodziny, brak w polityce społecznej filozofii umacniania rodziny i ogólnie trudne warunki społeczno-ekonomiczne, w jakich znalazło się pokolenie w wieku prokreacyjnym. - Tymczasem lata rządów postkomunistycznej ekipy to pogłębianie tendencji wiodących Polskę ku demograficznej katastrofie - wskazywała podczas wczorajszej konferencji Nikoleta Broda z Ligi Małżeństwo Małżeństwu. W antyrodzinny ciąg działań koalicji SLD - UP wpisuje się skrócenie urlopu macierzyńskiego o 10 tygodni, likwidacja zasiłku porodowego, obniżenie zasiłku dla rodzin wielodzietnych i likwidacja dodatków rodzinnych.
- Dziś poprzez presję ekonomiczną, m.in. pomoc dla dzieci samotnych matek, mamy plagę fikcyjnych rozwodów, która uderza w prawa i interesy wielu kobiet, szczególnie w rodzinach wielodzietnych - podkreśliła Ewa Tomaszewska z Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność".
- Największą rolą życiową kobiety jest macierzyństwo i dlatego powinno znaleźć ono w świadomości społecznej należne mu miejsce. Kobiety w Polsce potrzebują wsparcia państwa w realizowaniu zamierzeń rodzicielskich oraz polepszenia pozycji matek w społeczeństwie - zaznaczyła Broda.
Według Forum Kobiet Polskich, które skupia 57 organizacji i ruchów kobiecych, olbrzymią pomocą dla matek byłoby stworzenie możliwości pracy w domu, w tym także na pół czy też trzy czwarte etatu, należałoby się także zastanowić nad świadczeniami emerytalnymi dla kobiet pozostających w domu. - Z pewnością obniżyłoby to wskaźniki bezrobocia wśród kobiet, które są z reguły o kilka procent wyższe niż wśród mężczyzn, gdyż wiele kobiet do poszukiwania pracy zawodowej zmusza ciężka sytuacja materialna - tłumaczyła Tomaszewska.
Propaganda zamiast pomocy
Za wieloma antyrodzinnymi działaniami koalicji SLD - UP stoi feministyczna ideologia. Skrócono urlopy macierzyńskie, urlop wychowawczy jest bezpłatny, tymczasem dotuje się żłobki, wzmacniając instytucjonalną opiekę nad dzieckiem.
Niezmiernie niebezpieczną sprawą są manipulacje w języku dokonywane przez feministyczne środowiska skupione w rządzie wokół Magdaleny Środy, pełnomocnik ds. równego statusu kobiet i mężczyzn. - Jak można mówić o świadomym rodzicielstwie w kontekście legalizacji tzw. aborcji, kiedy w ogóle ma nie być dziecka, które miało się narodzić - konstatowała Teresa Bochwic z FKP. - Jest to fałszowanie języka, słowa zaczynają znaczyć co innego, niż znaczą, by zmieniać rzeczywistość przeciwko ludziom - dodała. Po kilku latach takiej propagandy na wiele prorodzinnych działań może być za późno i mimo pomocy ze strony państwa młode kobiety nie będą chciały rodzić dzieci. Skutki? - Bardzo wiele kobiet około 40. roku życia, także moich pacjentek, żałuje, że nie zdecydowały się wcześniej na macierzyństwo. Kobieta nie może oderwać się od swojego powołania i zająć się tylko pracą zawodową. Przez naturę jest ona obdarzona tym wielkim darem bycia matką i zawsze w którymś momencie pojawia się chęć posiadania dzieci, tylko że często jest już za późno... - podsumowywała lekarz Hanna Wujkowska z FKP.
Beata Andrzejewska
"Nasz Dziennik" 2005-03-08
Autor: ab