Rząd stawia na dyscyplinę
Treść
Projekt "Zero tolerancji dla przemocy w szkole" ma zostać przyjęty przez rząd w ciągu 2-3 tygodni. Założenia tego programu minister edukacji Roman Giertych przedstawił w gdańskim Gimnazjum nr 2, gdzie dwa tygodnie temu koledzy z klasy napastowali 14-letnią Anię, która na drugi dzień popełniła samobójstwo. - "Zero tolerancji" oznacza nowe przepisy w ustawie o systemie oświaty, nową hierarchię kar dla uczniów, ale i nagrody - zapowiedział Giertych.
Minister podkreślił, że miejsce ogłoszenia nowego programu nie jest przypadkowe. - Jest to miejsce symboliczne, albowiem tutaj zderzyła się rzeczywistość współczesnej szkoły z wrażliwością niewinnego z natury rzeczy dziecka - powiedział. Zaznaczył, że "dla wielu to, co się tutaj zdarzyło i doprowadziło do tragedii, nie jest niczym nadzwyczajnym". - Przez wiele dni dyrekcja tej szkoły odmawiała nawet uznania oczywistych związków pomiędzy wydarzeniami w tej sali a wypadkiem tragicznej śmierci. Inni próbowali wyciszyć oczywiste zainteresowanie opinii publicznej - przypomniał Roman Giertych. Dlatego właśnie w Gdańsku zdecydował się ogłosić założenia programu, który sprzeciwia się agresji i przemocy w szkole. Wicepremier zgodził się przybyć do gimnazjum później, niż początkowo planował, aby "spór wokół sprawy miejsca i czasu nie przyćmił programu".
"Zero tolerancji dla przemocy w szkole" to program rządowy. Rada Ministrów ma go przyjąć w ciągu 2-3 tygodni, następnie będzie on rozpisany na konkretne akty prawne. - Myślę, że w ciągu 2-3 miesięcy zostaną one wszystkie przyjęte i od lutego-marca przystąpimy do realizacji tych punktów, które wymagają zmian ustawowych - powiedział Giertych.
Nagroda za solidarność
Szef resortu edukacji stwierdził, że w wychowywaniu należy stawiać wymagania. - Wychowywanie w miłości oznacza wymaganie od młodzieży cnót - podkreślił Giertych. - Piewcy filozofii "róbcie, co chcecie" zapominają, że to właśnie brak wymagań oznacza brak miłości - wyjaśnił. Minister zapowiedział, że program "Zero tolerancji" ustanowi nową hierarchię kar i nagród dla uczniów. Jeszcze w tym roku szkolnym resort edukacji ma ustanowić specjalną "nagrodę za solidarność" - dla tych, którzy pomagają innym "w sytuacji gnębienia przez kolegów czy koleżanki". Będzie też nowa hierarchia kar: upomnienie, nagana, list do rodziców, publiczna nagana na apelu, skreślenie z listy uczniów i przeniesienie do innej szkoły. Ostateczną karą ma być skierowanie ucznia do ośrodka wsparcia wychowawczego.
MEN przy współpracy z Centralnym Ośrodkiem Doskonalenia Nauczycieli przygotowuje wsparcie pedagogiczne dla rodziców, w ramach którego będą organizowane kursy i wydawane publikacje dotyczące wychowania.
Godna postawa ucznia
W statutach szkół znajdą się zapisy o "godnym stroju" ucznia i zakazie używania telefonów komórkowych podczas lekcji. - Szkoła będzie mogła też ograniczyć korzystanie z komórek w czasie przerw - powiedział Giertych. Zostaną również określone niedopuszczalne zachowania uczniów.
- Dyrektor szkoły będzie miał prawny - a nie jak dotychczas - społeczny obowiązek zawiadamiania policji lub sądu o okolicznościach świadczących o demoralizacji nieletniego, a w szczególności o naruszaniu przez niego zasad współżycia społecznego, popełnieniu czynu zabronionego, używaniu alkoholu - zaznaczył minister.
Godzina policyjna
Policja i straż miejska będą zobowiązane do informowania rodziców o wagarującej młodzieży, a rady gmin uzyskają prawo wprowadzenia w nocy godziny policyjnej. - Po godzinie policyjnej dzieciom bez opieki dorosłych nie będzie wolno przebywać w miejscach publicznych - powiedział szef MEN.
Giertych zapowiedział również przygotowanie zapisu o domniemaniu prawnym, co ułatwi pociąganie do odpowiedzialności prawno-materialnej np. sprzedawców alkoholu nieletnim. Tłumaczył, że "osoba dostarczająca nieletniemu alkohol lub narkotyki przyczynia się do powstania szkody, którą ten nieletni spowoduje pod wpływem środków odurzających, a tym samym może być pociągnięta do odpowiedzialności materialnej". Potwierdził także, że w ciągu najbliższych miesięcy w szkołach zostanie przeprowadzona kontrola, której dokonają wizytatorzy, być może z udziałem policji.
Magdalena M. Stawarska
"Nasz Dziennik" 2006-11-04
Autor: wa