Rząd stawia na atomistykę
Treść
Rząd przyjął założenia polityki energetycznej państwa do 2025 r. Dokument zakłada tzw. konsolidację pionową sektora energetycznego, czyli łączenie producentów energii z dystrybutorami pod warunkiem efektywnego działania mechanizmów konkurencji na krajowych rynkach. W myśl założeń budowana będzie elektrownia jądrowa.
Założenia polityki energetycznej przewidują, że do 2025 r. zużycie energii wzrośnie o 48-55 proc., w tym energii elektrycznej o 80-93 proc. Jako surowiec nadal istotny będzie węgiel, ale w ogólnym bilansie wzrośnie udział gazu i paliw ciekłych oraz energii odnawialnej. Jacek Piechota, wiceminister gospodarki i pracy, poinformował po wczorajszym posiedzeniu rządu, że wymagania traktatu akcesyjnego do UE dotyczące emisji gazów cieplarnianych i dwutlenku węgla do atmosfery stawiają nasz kraj przed koniecznością rozpoczęcia eksploatacji energetyki jądrowej ok. 2020 r. Oznacza to, że budowa elektrowni jądrowej musiałaby się zacząć w 2010 r. - Państwo nie jest inwestorem dla tej inwestycji. Będzie nim inwestor zewnętrzny. W przypadku braku zainteresowania podmiotów takim przedsięwzięciem państwo może ewentualnie zaproponować zachętę w postaci pomocy publicznej - powiedział Piechota. Podkreślił, że jeśli pojawią się nowe czyste technologie, będą one mogły być wykorzystane zamiast energetyki jądrowej.
Postawienie na energetykę jądrową negatywnie ocenia prof. Jacek Zimny, członek Parlamentarnego Zespołu Ekspertów ds. Restrukturyzacji Energetyki w Polsce. - Uruchomienie energetyki jądrowej to najgorsze z możliwych rozwiązań, dlatego że mamy własne surowce energetyczne, zarówno w zakresie kopalin, jak i odnawialnych nośników energii. W Niemczech zlikwidowano całą atomistykę i rozwija się energetykę wiatrową. Mamy znacznie korzystniejsze warunki niż Niemcy w geotermii, więc należałoby z tego zrobić narodowy przemysł - zaznacza prof. Jacek Zimny. Jego zdaniem, postawienie na energię jądrową oznacza odrzucenie interesów narodowych na rzecz rosyjskiej polityki energetycznej, gdyż surowce promieniotwórcze najprawdopodobniej Polska musiałaby czerpać z Rosji.
Eksperci zaznaczają, że w żadnym z państw starej Unii nie obowiązują tak restrykcyjne wymagania w zakresie emisji do atmosfery m.in. dwutlenku siarki i dwutlenku węgla, jakie postawione zostały nowym członkom UE. Sprawia to wrażenie celowego planu postawienia nowych państw przed koniecznością uruchamiania elektrowni atomowych, gdyż limity czasowe wyznaczone przez UE nowym członkom na redukcję emisji substancji zanieczyszczających powietrze nie dają szansy na podjęcie próby zmniejszenia tych wskaźników poprzez rozwój odnawialnych źródeł energii. Zgodnie z zaleceniami UE w 2010 r. 7,5 proc. polskiej energii ma pochodzić ze źródeł odnawialnych, a 5,75 proc. zużycia paliw transportowych mają stanowić biokomponenty. Unia Europejska ma wytwarzać w tym czasie 22 proc. energii z zasobów odnawialnych.
- Obecnie jedynie 2 proc. energii pochodzi ze źródeł odnawialnych. Ten rząd nic nie robi w kierunku zwiększenia tych wskaźników. Osiągnięcie 7,5 proc. w 2010 r. wymaga zintensyfikowanych działań. To nasza jedyna obrona przed całkowitym uzależnieniem się od Rosji - zaznacza prof. Zimny.
Energetyka na sprzedaż
Przyjęte przez rząd założenia polityki energetycznej państwa do 2025 r. stanowią podstawę dla ministra skarbu do przygotowania założeń restrukturyzacji i polityki właścicielskiej wobec sektora energetycznego. Rząd zakłada dalszą prywatyzację energetyki. Kontrola Skarbu Państwa ma być zachowana w "strategicznych przedsiębiorstwach sektora, posiadających infrastrukturę o kluczowym znaczeniu". Postanowienia polityki energetycznej do 2025 r. zakładają konsolidację pionową przedsiębiorstw energetycznych, która polega na łączeniu elektrowni ze spółkami dystrybucyjnymi pod warunkiem funkcjonowania mechanizmów konkurencji, co oznacza uruchomienie konsolidacji po likwidacji tzw. kontraktów długoterminowych, które są wieloletnimi umowami na dostawę energii elektrycznej. Określają one cenę energii, po której jest ona kupowana przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne. Szczegółowe założenia konsolidacji przedstawi w nadchodzącym miesiącu Ministerstwo Skarbu Państwa.
Beata Andrzejewska
"Nasz Dziennik" 2004-12-23
Autor: kl