Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Rząd przyjął budżet

Treść

Po ostatnich zmianach dokonanych przez Radę Ministrów dochody budżetu państwa mają wynieść 226,8 mld zł, wydatki - 256,8 mld zł, a deficyt pozostanie na zapowiadanym poziomie: 30 mld zł. Rząd przyjął wczoraj projekt budżetu państwa na 2007 rok. Do końca września, zgodnie z Konstytucją, powinien on trafić do Sejmu.

Przedłożony poprzednio przez rząd projekt przyszłorocznego budżetu państwa przewidywał o kilkanaście miliardów mniejsze wpływy i wydatki. Zmiana to efekt włączenia do budżetu państwa całości funduszy unijnych, które wpłyną do Polski w przyszłym roku. Z tego względu wydatki i dochody wzrosną o 14,68 mld zł. - To nowość, zmiana o charakterze fundamentalnym, która sprawia, że przygotowanego planu wydatków i dochodów nie należy porównywać z budżetami z poprzednich lat - powiedziała wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska.
Gilowska zapowiedziała, że w przyszłym roku wzrost wydatków budżetowych na obronę narodową wyniesie 3 mld zł, o 1,8 mld zł więcej będzie na modernizację policji, o 1 mld zł - na podwyżkę wynagrodzeń dla nauczycieli, a o 300 mln zł - na naukę.
Emerytury i renty mają wzrosnąć w 2007 roku o 1,4 proc. Wcześniej planowano, że będzie to 1,1 proc.
Zwaloryzowane będą zarówno emerytury i renty wypłacane przez ZUS i KRUS, jak i emerytury i renty służb mundurowych, a także świadczenia przedemerytalne, renty socjalne oraz dodatki kombatanckie. Od przyszłego roku wraca też coroczna waloryzacja rent i emerytur. W budżecie uwzględniono już powrót do wyższej o 25 gr na litrze akcyzy na benzynę. Gilowska zapowiedziała, że rząd zamierza znieść podwójne becikowe. Uzyskane z tego 400 mln zł ma zostać przeznaczone na ponowne powołanie do życia funduszu alimentacyjnego. Rząd przewiduje, że w przyszłym roku dochody z prywatyzacji wyniosą 3 mld zł.
Według prognozy rządu, wzrost gospodarczy ma wynieść w przyszłym roku 4,6 proc., czyli mniej niż w tym roku. Jest to związane głównie z oczekiwanym zwolnieniem tempa wzrostu gospodarki światowej. W kolejnych latach PKB ma wzrosnąć: w 2008 r. - o 4,8 proc. a w 2009 r. - 5 proc. Na koniec tego roku stopa bezrobocia ma spaść do 15,3 proc., a od 2007 r. do 2009 r. ma wynieść odpowiednio: 14,1 proc., 12,7 proc. i 11,9 proc.
Tym, co może niepokoić, jest wzrost długu publicznego. Na koniec przyszłego roku dług publiczny ma przekroczyć kwotę 50 proc. PKB. Według Gilowskiej, konieczna jest reforma wydatków państwa, by przyrost długu był mniejszy.
Artur Kowalski

"Nasz Dziennik" 2006-09-28

Autor: wa