Ruszyły konsultacje lustracyjne
Treść
Lech Kaczyński spotkał się z krytykiem wersji przyjętej przez Sejm, Bogdanem Borusewiczem. Marszałek Senatu zapewniał, że izba wyższa parlamentu jest gotowa przygotować nową wersję ustawy lustracyjnej.
- Ta ustawa nie powinna wejść w życie; jeśli ona nie wejdzie w życie, jestem pewien, że Senat jest w stanie w ciągu dwóch miesięcy przygotować nową, dobrą ustawę, która usunie te wszystkie negatywne sprawy - mówił marszałek Senatu na krótkim briefingu zorganizowanym zaraz po wtorkowych konsultacjach.
Borusewicz przekonywał, że kategoria osobowych źródeł informacji, wprowadzona przez nową ustawę, będzie obejmować zarówno świadomych współpracowników, jak i ludzi, którzy nie mieli pojęcia o tym, że figurują w aktach służb specjalnych PRL.
Tymczasem już wcześniej z taką tezą definitywnie rozprawili się naukowcy z IPN, publikując w najnowszym "Biuletynie IPN" szczegółowe opracowanie: kto był OZI, jak wyglądały metody werbunku i rejestracji osób określanych później jako osobowe źródła informacji. - Zaskakujące i niemetodyczne jest powtarzane twierdzenie, że ktoś nie mógł być OZI, ponieważ nie wiedział, iż został zarejestrowany jako osobowe źródło - mówił nam niedawno dr Filip Musiał, autor publikacji. Analiza sposobu pracy "biurowej" i rejestracji agentów przez funkcjonariuszy SB, jaką przedstawił Musiał, nie pozostawia cienia wątpliwości: każda osoba zarejestrowana przez SB jako OZI musiała być świadoma tego, komu i w jakim charakterze przekazuje informacje. Jak w swoim artykule udowadniał dr Musiał - argumenty używane przez przeciwników lustracji, jakoby miało dochodzić do masowego fałszowania zeznań przez funkcjonariuszy SB i wpisywania nieświadomych tego osób na listy agentów, wskazują na duży stopień ignorancji. Fałszowanie danych dotyczących pozyskania źródeł informacji przez funkcjonariuszy SB, zdaniem IPN, nie wchodziło w rachubę.
- Mogę tylko żałować, że przeciwnicy lustracji naciskający na prezydenta, by nie podpisywał ustawy, nie zadali sobie trudu zaznajomienia się z rzetelnymi, naukowymi opracowaniami dotyczącymi tego zagadnienia, szermują zaś argumentami rodem z pierwszych stron gazet niechętnych lustracji i dekomunizacji - uważa jeden z parlamentarzystów PiS.
Uczestniczący w briefingu Maciej Łopiński, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta, powiedział, że Lech Kaczyński chce wysłuchać zarówno zwolenników ustawy wprowadzającej nowe zasady lustracji, jak i jej przeciwników. Do następnych spotkań ma dojść w najbliższych dniach; prezydent spotka się z prezesem IPN Januszem Kurtyką i senatorem Zbigniewem Romaszewskim.
Wojciech Wybranowski
"Nasz Dziennik" 2006-11-02
Autor: wa
Tagi: konsultacje lustracyjne lustracja prezydent w sprawie lustracji