Ruszyła amnestia
Treść
Na mocy amnestii ogłoszonej we wtorek przez cywilny rząd Birmy wczoraj rozpoczęto w tym kraju zwalnianie pierwszych spośród 6359 wskazanych przez władze więźniów.
Z największym zainteresowaniem śledzona jest kwestia wypuszczania na wolność więźniów politycznych. Tylko wczoraj uwolnionych zostało co najmniej 300 z nich. Jako jeden z pierwszych więzienne mury opuścił popularny aktor komediowy, a zarazem dysydent i krytyk poprzednich wojskowych władz Zarganar. Jak przypomina Agencja Reutera, w 2008 roku został on aresztowany i skazany na 59 lat więzienia (potem karę obniżono do 35 lat) za udzielanie wywiadów zagranicznym mediom, w których krytykował powolną i spóźnioną pomoc władz wojskowych dla ofiar cyklonu Nargis, który pochłonął prawie 140 tys. ofiar. Wśród zwolnionych wraz z nim dziennikarzy, działaczy demokratycznych, krytyków rządu, mnichów i przedstawicieli grup etnicznych walczących o większą autonomię są m.in. członkowie Narodowej Ligi na rzecz Demokracji noblistki Aung San Suu Kyi. Pełna lista osób objętych amnestią nie jest jednak znana.
Amnestia dla więźniów politycznych uważana jest za warunek konieczny do tego, by Zachód rozważył zniesienie wprowadzanych w tym kraju od lat 90. sankcji gospodarczych i politycznych. Tymczasem Agencja Reutera zaznacza, że aby poprawić relacje z Zachodem, władze Birmy będą musiały poczynić znacznie bardziej spektakularne kroki polegające na wypuszczeniu wszystkich, a nie tylko części z ponad 2100 więźniów politycznych. Po podobnych głosach ze strony zagranicznych mediów władze w Naypyidaw pospieszyły z zapewnieniami, że kolejni więźniowie polityczni wyjdą "w najbliższych miesiącach".
Marta Ziarnik
Nasz Dziennik Czwartek, 13 października 2011, Nr 239 (4170)
Autor: au