Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Rusza piłkarska Liga Mistrzów

Treść

Dziś i jutro odbędą się pierwsze mecze fazy grupowej piłkarskiej Ligi Mistrzów. W gronie 32 uczestników nie ma ani jednej drużyny z Polski, ale - niestety - do tej sytuacji zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Małym pocieszeniem może być tylko fakt, iż w składach kilku zespołów nie zabraknie futbolistów znad Wisły. Co ciekawe - reprezentują oni barwy takich potęg, jak Real Madryt, Manchester United, Arsenal Londyn i FC Porto. A że są tylko rezerwowymi - cóż, wypada cieszyć się z tego, co mamy...

Mistrz Polski nie gra w najbardziej elitarnych klubowych rozgrywkach świata od jedenastu lat. To szmat czasu. Bezskutecznie próbowały awansować do nich Legia Warszawa i Wisła Kraków, kilka tygodni temu sztuka ta nie udała się Zagłębiu Lubin. Brzmi to smutnie, ale do tej sytuacji zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Jak co roku przyjdzie nam zatem podglądać z zazdrością innych, emocjonując się jedynie - zazwyczaj sporadycznymi - występami kilku naszych reprezentantów. Na szczęście ich nie zabraknie. Z grona dziesięciu polskich piłkarzy aż czterech to bramkarze. Trzech z nich boiskowym poczynaniom przygląda się jednak z ławki rezerwowych. Pewne miejsce w składzie ma tylko Artur Boruc z Celticu Glasgow, który dobrymi występami może sobie utorować drogę do naprawdę możnego i utytułowanego klubu. Nie jest bowiem tajemnicą, że udane mecze byłego legionisty już nieraz odbiły się szerokim echem w piłkarskiej Europie, pytali o niego wysłannicy ekip z pierwszych stron gazet. Teraz bez obaw o większą pomyłkę można zaryzykować tezę, iż to ostatni sezon Boruca w barwach "Celtów". Polak jest zbyt dobrym bramkarzem jak na ligę szkocką i choć w Glasgow czuje się jak w domu - może stać się gwiazdą większego zespołu. Barcelony? Kto wie. Na razie mamy swojego przedstawiciela w składzie drugiej hiszpańskiej potęgi, czyli Realu Madryt. Jerzy Dudek, bo o nim mowa, jest jednak tylko zmiennikiem Ikera Casillasa i tak będzie zawsze. Hiszpan bowiem to prawdziwa instytucja, idol kibiców, a do tego prawdziwy mistrz w swoim fachu. Na ławkach rezerwowych zasiadają również Łukasz Fabiański (Arsenal Londyn) i Tomasz Kuszczak (Manchester United).
Pewne miejsce w podstawowych składach swoich drużyn mają tylko Mariusz Lewandowski z Szachtara Donieck, Michał Żewłakow z Olympiakosu Pireus oraz Paweł Golański ze Steauy Bukareszt. Steaua w drodze do LM pokonała Zagłębie, a były obrońca Korony Kielce z każdym meczem zyskuje coraz większe uznanie sztabu szkoleniowego. Rzadziej będzie występować kolejna trójka - Maciej Żurawski z Celticu, Przemysław Kaźmierczak z FC Porto i Dawid Janczyk z CSKA Moskwa.
My oczywiście trzymać kciuki będziemy za wszystkich naszych piłkarzy, ale bohaterami LM będą inni. Barcelona wzmocniona Thierrym Henrym, przebudowany Real, porywająca Sevilla, niesamowicie mocne Manchester, Liverpool i Chelsea czy Milan. Emocji na pewno nie zabraknie. Rok temu w wielkim finale Milan pokonał Liverpool 2:1.
Piotr Skrobisz


Program 1. kolejki:
Grupa A: FC Porto - FC Liverpool, Olympique Marsylia - Besiktas Stambuł. Grupa B: Chelsea Londyn - Rosenborg Trondheim, Schalke 04 Gelsenkirchen - FC Valencia. Grupa C: Real Madryt - Werder Brema, Olympiakos Pireus - Lazio Rzym. Grupa D: AC Milan - Benfica Lizbona, Szachtar Donieck - Celtic Glasgow. Grupa E: FC Barcelona - Olympique Lyon, Glasgow Rangers - VfB Stuttgart. Grupa F: AS Roma - Dynamo Kijów, Sporting Lizbona - Manchester United. Grupa G: Fenerbahce Stambuł - Inter Mediolan, PSV Eindhoven - CSKA Moskwa. Grupa H: Arsenal Londyn - FC Sevilla, Slavia Praga - Steaua Bukareszt.

"Nasz Dziennik" 2007-09-18

Autor: wa

Tagi: liga mistrzow