Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Rusza likwidacja

Treść

Antoni Macierewicz wiceministrem obrony narodowej odpowiedzialnym za weryfikację Wojskowych Służb Informacyjnych i tworzenie Służby Kontrwywiadu Wojskowego

Nie za likwidację Wojskowych Służb Informacyjnych, ale za weryfikację i tworzenie nowej Służby Kontrwywiadu Wojskowego będzie odpowiedzialny Antoni Macierewicz. Dziś rozpoczyna pracę, a wraz z nim grupa 24 osób, które podejmą się trudnego zadania rozbicia tego reliktu PRL.

Niby decyzja o nominacji Antoniego Macierewicza znana była od dawna, a jednak do ostatnich chwil sobotniego popołudnia nie było wiadomo, jaka funkcja zostanie powierzona ministrowi spraw wewnętrznych w rządzie Jana Olszewskiego.
W końcu tuż przed 15.00 na wspólnej konferencji prasowej premiera Jarosława Kaczyńskiego i koordynatora służb specjalnych Zbigniewa Wassermanna dowiedzieliśmy się, że Macierewicz będzie przewodniczył komisji weryfikacyjnej oraz że został pełnomocnikiem do zorganizowania Służby Kontrwywiadu Wojskowego w randze wiceministra obrony narodowej. Pełnomocnikiem do zorganizowania Służby Wywiadu Wojskowego został obecny szef WSI gen. Jan Żukowski.
- Zostały podjęte też inne decyzje personalne, ale nie mają charakteru jawnego - wyjaśniał premier Kaczyński.
- Od przyszłego tygodnia ta trudna i ważna dla Polski operacja rozpoczyna się - dodał.
Wassermann zwrócił uwagę na szczególną symbolikę daty 22 lipca.
- To, co wytworzy komisja weryfikacyjna, będzie w dużej mierze decydowało o losach stających przed komisją żołnierzy - wyjaśnia minister koordynator.
Prace rozpoczną się już dzisiaj. Najpierw mają zostać sformułowane zadania i przyjęty plan pracy oraz zbudowane biura pełnomocników. Potem rozpocznie się mozolne gromadzenie dokumentów. WSI przestaną istnieć 30 września. Do tego momentu nadzorować je będzie Macierewicz.
Rząd zapowiada, że wyjątkami w nowych służbach (SKW i SWW) będą oficerowie z PRL-owską przeszłością. Ci, którzy chcą pracować w nowych służbach, muszą poinformować komisję weryfikacyjną, czy nie ujawniali tajemnic służby, czy wiedzieli o jakimś przestępstwie WSI, czy wpływali bezprawnie na władze lub prowadzili tajną współpracę z przedsiębiorcą lub dziennikarzem. Mają ponadto powiedzieć, czy tworzyli fałszywe informacje, by ktoś był za to ścigany, i czy bezpodstawnie pomawiali osoby lub instytucje. Kto nie złoży takiego oświadczenia albo nie zostanie mu wyznaczony etat w nowych służbach, przejdzie do rezerwy kadrowej resortu obrony.
SKW i SWW będą służbami cywilnymi, które tylko podczas wojny weszłyby w skład sił zbrojnych. Znajdzie w nich zatrudnienie ok. 1200-1300 osób, czyli ok. 500 mniej niż dotychczas. Szefów nowych służb, na wniosek ministra obrony narodowej, będzie powoływał i odwoływał premier po zasięgnięciu opinii prezydenta, kolegium ds. służb specjalnych oraz sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych. Szefami nowych służb mogą być cywile.
Mikołaj Wójcik

"Nasz Dziennik" 2006-07-24

Autor: wa