Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Rumunia potępia komunizm

Treść

Rumunia jako pierwsze państwo byłego bloku sowieckiego potępiła wczoraj komunizm. Z okazji obchodzonej właśnie 17. rocznicy obalenia komunizmu w kraju zwołano specjalną sesję parlamentu. Przemawiając do zebranych parlamentarzystów oraz gości z zagranicy, prezydent Traian Basescu potępił komunizm jako "nielegalny i przestępczy".
W uroczystości oficjalnego potępienia komunizmu uczestniczyli także goście z zagranicy, m.in. byli prezydenci - Czech Waclaw Havel i Polski Lech Wałęsa. Na sesji zaprezentowano raport specjalnej komisji badającej przestępstwa komunistycznego reżimu w ciągu 50 lat jego panowania w tym kraju. Uznała ona, że w więzieniach lub obozach pracy zginęło wówczas od 500 tys. do 2 mln ludzi. W raporcie za współodpowiedzialnych tych prześladowań uznano 53 polityków, w tym Eleny i Nicolae Ceausescu, ale także wpływowego również dziś byłego prezydenta Iiona Iliescu, przywódcę Partii Wielkiej Rumunii Corneliu Vadima Tudora i socjaldemokratę Adriana Paunecu.
Pomimo wielu sukcesów przemian po 1989 r. w kraju - podobnie jak w innych państwach wyzwolonych spod jarzma Związku Sowieckiego - wciąż widać skutki ponad 50 lat komunizmu. Były współpracownik rumuńskiego dyktatora Nicolae Ceausescu, Ion Iliescu, który podczas rewolucji wystąpił przeciwko niemu i stanął na czele opozycyjnego Frontu Ocalenia Narodowego, dziś ma ogromne wpływy w polityce. Według obserwatorów, dziś formacja ta kontroluje wszystkie media w kraju, wykorzystując je do walki z przeciwnikami politycznymi.
Paweł Zalewski (PiS), przewodniczący sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych, zwraca uwagę, że "jest to konstatacja powszechnie znanego faktu, chociaż nieuznawanego niestety w wielu postkomunistycznych krajach Europy Środkowej, a także w wielu krajach Europy Zachodniej". - Pamiętam debatę w Parlamencie Europejskim, kiedy pojawiła się propozycja uznania komunizmu za system zbrodniczy i niestety bardzo wielu europosłów się temu sprzeciwiło. Można więc śmiało uznać, że świadomość zbrodni komunizmu nie jest powszechna - podkreślił. Polityk PiS zaznaczył, że w tym kontekście jest bardzo ważne, iż Rumunia stara się wejść do Unii Europejskiej "z czystym kontem". Podkreślił też, że jest to również przykład dla Polski.
BM, AMJ
"Nasz Dziennik" 2006-12-19

Autor: wa