Ruchy zdrowotne
Treść
W lipcu resort zdrowia i Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ) mają rozpocząć konsultacje na temat zasad kontraktowania świadczeń medycznych na 2005 rok zapowiedział nowy minister zdrowia Marek Balicki. Ma to być sposób na uniknięcie sytuacji, jakie miały miejsce w przeszłości, kiedy to dochodziło do konfliktów w zakresie zawierania kontraktów pomiędzy świadczeniodawcami a NFZ.
Balicki ma się dziś spotkać z prezesem NFZ Lesławem Abramowiczem w sprawie dotychczasowych prac nad przygotowaniami do kontraktowania usług medycznych w 2005 r.
W minioną sobotę natomiast miało miejsce kolejne posiedzenie sejmowej Komisji Zdrowia. Posłowie przyjęli poprawkę, według której minister zdrowia, mający prawo do kontroli w każdym czasie zarówno placówek medycznych, jak i Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ) będzie mógł korzystać z usług podmiotów uprawnionych do badania sprawozdań finansowych oraz kontroli jakości i kosztów świadczeń zdrowotnych. Kontrole mają być ograniczone do działalności i stanu majątkowego Funduszu, aby sprawdzić, czy działa on zgodnie z prawem i nie narusza interesu pacjentów. Natomiast w przypadku placówek medycznych czy prawidłowo realizują kontrakt z NFZ i czy nie naruszają praw pacjentów. Minister zdrowia według przyjętych przepisów będzie mógł nałożyć grzywnę wynoszącą maksymalnie równowartość trzykrotnego miesięcznego wynagrodzenia ukaranej osoby. Będzie mógł ponadto wystąpić do dyrektora oddziału wojewódzkiego Funduszu o rozwiązanie umowy z placówką legitymującą się negatywnym wynikiem kontroli. Według prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej Konstantego Radziwiłła, konsekwencje kary nałożonej na świadczeniodawcę w praktyce będą uderzały nie w dyrektorów placówek ochrony zdrowia, ale w pacjentów i personel medyczny.
Ustawa zdrowotna, nad którą obecnie pracuje sejmowa Komisja Zdrowia, powinna zacząć obowiązywać najpóźniej wczesną jesienią tego roku, żeby dać czas placówkom medycznym i NFZ na zawarcie umów na 2005 rok. Prace parlamentarne nad tą ustawą muszą więc zakończyć się w sierpniu, by na przełomie sierpnia i września mogła ona trafić do prezydenta.
Mikołaj Wójcik, PAP
Nasz Dziennik 19-07-2004
Autor: DW