Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Rozpoczęła się procedura ekstradycyjna podejrzewanego o zlecenie zabójstwa byłego komendanta głównego policji generała Marka Papały

Treść

Funkcjonariusze Federalnego Biura Śledczego (FBI), Agencji Antynarkotykowej (DEA) oraz policji z Glenview w stanie Illinois wczoraj o godz. 6.00 czasu amerykańskiego (godz. 12.00 czasu polskiego) na polecenie amerykańskiej prokuratury zatrzymali w Chicago polonijnego przedsiębiorcę Edwarda Mazura, podejrzewanego o zlecenie zabójstwa komendanta głównego polskiej policji Marka Papały. Mazur był zaskoczony "wizytą" funkcjonariuszy i nie podjął żadnej próby oporu. Tego samego dnia stanął przed amerykańskim sądem, który miał zadecydować o jego czasowym aresztowaniu. Zatrzymanie Mazura to bezpośredni efekt wizyty w Stanach Zjednoczonych ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i prokuratora krajowego Janusza Kaczmarka, którzy dopełnili zaniedbanych w okresie rządów SLD formalności niezbędnych do wszczęcia procedury ekstradycji.
- Dostarczyliśmy nowe, bardzo mocne dowody, które pozwoliły stronie amerykańskiej zadecydować o wszczęciu procedury ekstradycji. Jej efektem jest zatrzymanie pana Mazura, natomiast o tym, czy zostanie przekazany stronie polskiej, zadecyduje amerykański sąd - powiedział na zwołanej wczoraj wieczorem konferencji prasowej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Nie chciał ujawniać, jakie materiały i ustalenia polskiego śledztwa przekazano stronie amerykańskiej, twierdzi jednak, że były one bardzo mocne i przekonywające.
Najwyraźniej podobnego zdania był również prokurator generalny USA Alberto Gonzales. Wczoraj o godz. 6.00 czasu amerykańskiego w mieszkaniu na przedmieściach Chicago, działając na polecenie amerykańskiej prokuratury, agenci FBI tymczasowo zatrzymali Edwarda Mazura. W jego aresztowaniu uczestniczyła też policja z miasta Glenview w stanie Illinois oraz agenci DEA. Tego samego dnia około godz. 19.00 czasu polskiego został doprowadzony przed sądu, który miał zadecydować o ewentualnym tymczasowym aresztowaniu Mazura do czasu zakończenia procedury ekstradycji.
- Informowaliśmy Amerykanów, jak wygląda procedura w podobnych przypadkach w Polsce, przekonywaliśmy, że w podobnej sytuacji w Polsce sąd wydałby nakaz aresztowania. Mam nadzieję, że taką decyzję podejmie również sąd w Stanach Zjednoczonych - poinformował prokurator krajowy Janusz Kaczmarek.
Na początku października minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i prokurator krajowy Janusz Kaczmarek spędzili tydzień w Stanach Zjednoczonych na rozmowach i negocjacjach z przedstawicielami amerykańskiej prokuratury i FBI. Bezpośrednie spotkanie ministra Ziobry z prokuratorem generalnym USA Alberto Gonzalesem i przekazanie mu nowych informacji dotyczących polskich ustaleń wskazujących na udział Edwarda Mazura w zabójstwie generała Marka Papały zakończyły czynności, które strona polska musiała wykonać, by amerykański wymiar sprawiedliwości mógł wszcząć postępowanie w tej sprawie. Jak informowaliśmy na łamach "Naszego Dziennika" - choć wniosek w sprawie ekstradycji Mazura został złożony w marcu 2005 roku, to jednak w okresie pełnienia funkcji ministra sprawiedliwości przez Andrzeja Kalwasa (SLD) w tej sprawie nic się nie działo. Dopiero minister Zbigniew Ziobro i jego współpracownicy dopełnili niezbędnych formalności, które sprawiły, że strona amerykańska mogła wszcząć postępowanie w sprawie ewentualnej ekstradycji.
- W prowadzonym przez polską prokuraturę śledztwie pojawił się nowy, istotny materiał dowodowy, który wskazuje na to, że Mazur odegrał istotną rolę w zabójstwie generała Papały. Poinformowaliśmy o tym stronę amerykańską - mówił minister Zbigniew Ziobro, który jednocześnie przyznawał, że jak wynika z dotychczasowych ustaleń śledztwa Mazur nie jest jedyną osobą zamieszaną w zabójstwo komendanta głównego policji.
Zarówno minister sprawiedliwości, jak i prokurator Janusz Kaczmarek wskazywali na życzliwość strony amerykańskiej i pomoc przedstawicieli władz Stanów Zjednoczonych w Polsce w przygotowaniu wszystkich wniosków niezbędnych do wszczęcia procedury ekstradycji Mazura do Polski.
"Stany Zjednoczone są zobligowane zarówno do tego, aby spełnić prośbę rządu polskiego, jak również do tego, aby wszystkie amerykańskie i międzynarodowe przepisy dotyczące ekstradycji były zgodne z prawem" - napisał ambasador USA w Polsce Victor Asie w wydanym wczoraj oświadczeniu.
Pismo w związku z zatrzymaniem Mazura wystosowały też żona i córka byłego komendanta głównego policji Marka Papały: "Aresztowanie Edwarda Mazura pozwala nam mieć nadzieję, że nastąpi teraz przełom w prowadzonym śledztwie" - podkreśliły w specjalnym oświadczeniu zamieszczonym na stronie internetowej Komendy Głównej Policji.
Jak poinformował minister Ziobro, polskie Ministerstwo Sprawiedliwości o przygotowaniach i terminie zatrzymania Mazura przez FBI wiedziało już od kilku dni, jednak ze względu na dobro śledztwa i na prośbę strony amerykańskiej trzymało tę informację w tajemnicy.
Prokurator krajowy Janusz Kaczmarek przyznał, że nie wiadomo, kiedy procedura ekstradycji Mazura do Polski się zakończy. O tym, czy podejrzany zostanie przekazany polskim władzom, zadecyduje amerykański sąd, a od jego decyzji obie strony będą mogły złożyć odwołanie.
Śledztwo w sprawie zabójstwa Marka Papały trwa już 8 lat. Były komendant główny policji zginął w czerwcu 1998 r. przed swoim domem w Warszawie. Zastrzelił go płatny zabójca. Zdaniem prokuratury, za zbrodnią stoi właśnie Edward Mazur, ścigany międzynarodowym listem gończym za "nakłanianie innej osoby do zabójstwa". Dowodem przeciwko niemu są m.in. zeznania członka "klubu płatnych zabójców" z Trójmiasta. Co ciekawe, trzy lata temu Mazur został zatrzymany i doprowadzony do prokuratury, skąd zwolniono go po przesłuchaniu, po czym wyjechał z Polski. Jak informowały wówczas media, zwolnienie nastąpiło na polecenie ówczesnego prokuratora krajowego Karola Napierskiego, mocno kojarzonego z postkomunistyczną lewicą. - W sprawie zwolnienia przez polską prokuraturę pana Mazura prowadzone jest w Katowicach osobne śledztwo. Finał na dzisiaj trudno przewidzieć, ale dotychczasowe ustalenia katowickiej prokuratury są interesujące - powiedział minister Zbigniew Ziobro.
Z lewicą kojarzono również Edwarda Mazura, który słynął z dobrych kontaktów z politykami SLD. Pytany o swoje związki z Mazurem były premier Leszek Miller (SLD) w wywiadzie dla TVN 24 kategorycznie od takich kontaktów się odżegnywał. "Spotkałem się z nim w 1996 roku, kiedy to towarzyszył panu Moskalowi, prezesowi Kongresu Polonii Amerykańskiej, później już nigdy" - zapewniał Miller.
Prezydent Lech Kaczyński, który w okresie rządów AWS - UW pełnił przez krótki czas funkcję ministra sprawiedliwości, powiedział wczoraj, że doskonale zna "sprawę Mazura". Przypomniał również, że czas pokazał, iż "głośno protestując przeciwko zwolnieniu przez polską prokuraturę Mazura", miał rację.
Po opuszczeniu Polski Edward Mazur udał się do Ameryki Południowej, następnie zamieszkał w Chicago w USA. Działał w środowiskach polonijnych. Zajmował wysokie stanowiska menedżerskie m.in. w firmach United Technologies, Lockheed Martin, AG McKnee&Co., Cargill i Demarex. Był udziałowcem polskich firm Bakoma i Bioton. Oprócz sprawy generała Papały nazwisko Mazura pojawia się także w kontekście innych głośnych w Polsce śledztw, np. Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego oraz prywatyzacji Orlenu.
Wojciech Wybranowski

"Nasz Dziennik" 2006-10-21

Autor: wa