Rozmowy ws. przyszłości ratownictwa medycznego
Treść
Jest dialog między resortem zdrowia a ratownikami medycznymi, do których jeszcze w tym miesiącu mają trafić pierwsze podwyżki. Chodzi o kwotę 400 zł, jaką zapowiedział minister zdrowia Konstanty Radziwiłł. Wzrost wynagrodzeń to główny postulat ratowników, którzy w czerwcu protestowali na ulicach wielu polskich miast.
Średnie zarobki ratowników medycznych to ok. dwóch tys. zł. Pensje wahają się od ok. 1,7 tys. zł na rękę do ok. 3 tys. Aby godnie żyć większość ratowników pracuje w kilku miejscach. Niejednokrotnie ich miesiąc to nawet 400 godzin spędzonych w pracy.
– Pracujemy po 300-400 godzin miesięcznie. Chcemy, żeby to była normalna praca, w normalnym wymiarze godzin, za normalne, godne pieniądze – podkreślał ratownik medyczny Michał Dobrowolski.
– Jestem ponieważ chciałabym się sprzeciwić temu, że muszę pracować miesięcznie po 400 godzin, żeby utrzymać rodzinę i przez to niestety, ale nie mam wystarczającej ilości czasu dla dzieci – mówiła Sandra Łukasiewicz.
Tłumaczyli ratownicy, którzy 30 czerwca wyszli na ulice wielu polskich miast. Domagali się nie tylko podwyżek, ale także upaństwowienia ratownictwa medycznego. Takie prace – jak deklaruje resort zdrowia – wciąż trwają.
– Ministerstwo zdrowia chce rozmawiać z ratownikami, takie rozmowy się toczą. Więcej, są realne propozycje podwyżek. Mamy nadzieję, że obie strony dojdą do porozumienia. Najważniejsze, że ze sobą rozmawiają – poinformował poseł PiS Tomasz Latos.
Ministerstwo Zdrowia proponuje zwiększenie wynagrodzeń o 800 zł miesięcznie. Podwyżka będzie przebiegać w dwóch etapach. Jeszcze w lipcu ratownicy otrzymają o 400 zł więcej. Kolejny wzrost zaplanowano na lipiec przyszłego roku. Kompleksowej pomocy dla ratowników nie wyklucza poseł Tomasz Latos.
– Mam taką nadzieję, ponieważ ważną i ciężką pracę wykonują ratownicy medyczni, że uda się to rozwiązać nawet nie jednorazowo, ale w pewnym sensie kompleksowo, żeby już w następnych latach ta sprawa była rozwiązana. Nie jest to proste, ponieważ pieniędzy w systemie cały czas brakuje. Ma być ich coraz więcej. Staramy się o to, żeby z każdym rokiem ta pula środków finansowych na ochronę zdrowia się zwiększała – mówił poseł PiS.
Suma 800 zł to jednak dwukrotnie mniej od tego, czego początkowo domagali się ratownicy. Podwyżki to jednak nie jedyny problem, który spędza sen z powiek ministra Konstantego Radziwiłła. Jako bardzo trudną wciąż określa się sytuację pacjentów onkologicznych. W Polsce brakuje rejestru wszystkich wykonywanych operacji nowotworowych.
– W najbliższym czasie, przy okazji ustawy o informatyzacji w ochronie zdrowia, będziemy też rozmawiać o rejestrach w ogóle. W Polsce kwestia rejestrów jest tylko częściowo uporządkowana, a warto to zrobić kompleksowo. Dotyczy to zarówno rejestrów onkologicznych, jak i wielu, wielu innych – powiedział poseł Tomasz Latos.
A w ocenie specjalistów, powstanie rejestru pacjentów onkologicznych ułatwiłoby leczenie chorych oraz pozwoliło na lepsze zarządzanie pieniędzmi.
TV Trwam News/RIRM
Żródło: radiomaryja.pl, 15 lipca 2017
Autor: mj