Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Rozmowy o przyszłości Ukrainy bez udziału polskiego rządu

Treść

Przy stole negocjacyjnym w Waszyngtonie zabrakło miejsca dla Polski. Na rozmowy poszczególne kraje miał zapraszać prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski.

W koalicji chętnych Polskę reprezentuje rząd.

– W tej koalicji chętnych Polskę od dłuższego czasu reprezentuje rząd. To prezydent Wołodymyr Zełenski zapraszał tych liderów europejskich, którzy mają być w Waszyngtonie – zauważył Karol Nawrocki, prezydent RP .

Komunikat wydał także rzecznik rządu.

„Spotkanie w Waszyngtonie odbywa się w tym samym formacie, co wcześniejsze rozmowy online liderów państw europejskich, w których uczestniczył prezydent Donald Trump. Wtedy Polskę reprezentował prezydent Karol Nawrocki” – napisał na platformie X Adam Szłapka, rzecznik rządu.

Koalicja Obywatelska próbuje obarczyć prezydenta Karola Nawrockiego odpowiedzialnością za to, że Polski nie ma przy stole w Waszyngtonie.

– Relacje z Donaldem Trumpem przejął Karol Nawrocki, więc to jest klęska Kancelarii Prezydenta RP i Karola Nawrockiego. To jest wyłom, jeżeli chodzi o prowadzenie polityki zagranicznej, dlatego że zgodnie z Konstytucją RP rząd, minister spraw zagranicznych i premier prowadzą politykę – stwierdził Mariusz Witczak, poseł KO.

To prezydent Ukrainy zapraszał europejskich przywódców do Waszyngtonu i to nie prezydent Karol Nawrocki, a premier Donald Tusk dotychczas uczestniczył w spotkaniach tzw. koalicji chętnych, co przyznają także koalicjanci Platformy Obywatelskiej.

– To jest spotkanie grupy wsparcia Wołodymyra Zełenskiego: przywódców europejskich oraz Ursuli von der Leyen, którzy deklarują wsparcie nie tylko finansowe, ale także wsparcie militarne – zauważyła Anita Kucharska-Dziedzic, poseł Lewicy.

Rozmowy dotyczą jednak rozwiązań dyplomatycznych i gwarancji pokoju po zakończeniu wojny. Pytanie zatem, dlaczego premier nie został zaproszony do Waszyngtonu przez Wołodymyra Zełenskiego, skoro – jak sam wielokrotnie podkreślał – to rząd prowadzi politykę zagraniczną, a prezydent pełni rolę reprezentacyjną.

– Dlaczego został wykluczony z tego formatu? Myślę, że dlatego, gdyż nie jest szanowany, nie jest poważany, również wśród swoich przyjaciół politycznych na zachodzie Europy, czego dowodem była podróż w wagonie drugiej klasy do Kijowa i wskazanie przez kanclerza Friedricha Merza dalekiego miejsca Donaldowi Tuskowi – wskazał Mariusz Błaszczak szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości.

Brak zaproszenia na spotkanie w Waszyngtonie dla polskiego rządu pokazuje prawdziwe relacje z naszymi sąsiadami – nie tylko z Zachodu, ale i ze Wschodu.

– To jest wynik pewnej polityki Ukrainy, która postawiła na Niemcy. Bardzo byśmy powiedzieli taki nas pouczający i w tym znaczeniu, że wielu czuje tutaj zdradę wręcz. Następna rzecz to jest kompletna nieskuteczność rządu Donalda Tuska. On mówił, że go w Europie, w Unii nikt nie ogra. Ogrywają go na każdym kroku – akcentował prof. Mieczysław Ryba, politolog, wykładowca akademicki.

Prezydent Karol Nawrocki spotka się z prezydentem USA, Donaldem Trumpem, w Waszyngtonie trzeciego września. Będzie to spotkanie indywidulane.

TV Trwam News


źródło: radiomaryja.pl, 19 sierpnia 2025

Autor: dj