Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Rozmowy o przyszłości PZU

Treść

Za niespełna dwa tygodnie minister Skarbu Państwa Aleksander Grad spotka się z przedstawicielami firmy Eureko, holenderskiego udziałowca PZU. Resort skarbu oraz Eureko miałyby przedstawić swoje stanowisko w sprawie sporu wokół polskiego ubezpieczyciela.

Zapowiadane przez ministra Skarbu Państwa Aleksandra Grada w połowie grudnia zeszłego roku spotkanie odbędzie się 17 stycznia w resorcie skarbu. Jak poinformował w komunikacie resort skarbu, Eureko "pozytywnie odpowiedziało na zaproszenie Ministra Skarbu Państwa". Nowy szef resortu skarbu kontynuujący próbę rozwiązania sporu chciałby, żeby obie strony zaprezentowały swoje stanowisko i przedstawiły intencje, co do dalszego postępowania w tej sprawie. Ogłaszając w grudniu zamiar zaproszenia przedstawicieli Eureko na spotkanie, minister Grad zapowiedział również, iż chciałby, żeby mediatorem w sporze obu stron był Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju.
Eureko domaga się od Skarbu Państwa realizacji zawartej umowy prywatyzacyjnej PZU, czyli m.in. umożliwienia zakupu inwestorowi kolejnego pakietu - 21 proc. akcji naszego ubezpieczyciela. Aktualnie Eureko posiada 33 proc. minus jednak akcja udziałów w PZU, a w rękach Skarbu Państwa pozostaje 55,09 proc. akcji.
Pod koniec listopada belgijski sąd odrzucił naszą apelację od wyroku Trybunału Arbitrażowego. W sierpniu 2005 r. Trybunał orzekł, że nasz kraj naruszył polsko-holenderską umowę o wzajemnej ochronie inwestycji. W kolejnym etapie arbitrażu miałaby zostać określona kwota odszkodowania dla Eureko za niezrealizowanie przez Polskę umowy prywatyzacyjnej. Może ona opiewać na wiele miliardów złotych.
W październiku zeszłego roku minister Skarbu Państwa zdecydował natomiast o odstąpieniu od umowy sprzedaży akcji PZU z 1999 roku.
Powodem odstąpienia od umowy, jak podano, jest naruszanie jej przez Eureko w wyniku złamania przez tę firmę klauzuli dotyczącej właściwości sądu polskiego co do rozstrzygania sporów wynikłych z umowy. Jak argumentowało MSP, umowa stwierdzała, że wszelkie spory wokół realizacji umowy powinny rozstrzygać sądy polskie.
W opinii MSP, naruszanie przez Eureko umowy poprzez omijanie sądu polskiego wynika ze słabej pozycji procesowej firmy na gruncie prawa polskiego. Jak dowodził resort skarbu, zapisy umowy nie zawierają bowiem prawnego obowiązku sprzedaży dodatkowych akcji PZU na rzecz Eureko. Według MSP, takie działanie Eureko stanowi "nie tylko naruszenie umowy, ale jest także przejawem braku szacunku do instytucji sądowych kraju, w którym Eureko jest gościem". Eureko uznało te działania za bezskuteczne z prawnego punktu widzenia.
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2008-01-04

Autor: wa