Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Rozmowy o kryzysie trwają, kryzys również

Treść

Kryzys ekonomiczny zdominował zakończony w sobotę szczyt "postępowych" przywódców z 17 krajów w chilijskim mieście Vina del Mar. W rozmowach udział wzięli m.in. premier Hiszpanii José Luis Rodriguez Zapatero, wiceprezydent USA Joe Biden, premier Wielkiej Brytanii Gordon Brown oraz prezydent Brazylii Luiz Inácio Luli da Silva. Równolegle do rozmów w głównych miastach Europy doszło do masowych protestów spowodowanych pogarszającymi się warunkami ekonomicznymi.

- W okresie wysokich cen miedzi postanowiliśmy odłożyć trochę kapitału na gorsze czasy i dzisiaj ta polityka przynosi rezultaty - powiedziała Michelle Bachelet, prezydent będącego największym na świecie eksporterem miedzi - Chile. Tym samym skrytykowała prowadzoną przez brytyjskiego premiera Gordona Browna politykę niegospodarności. Szef brytyjskiego rządu w odpowiedzi argumentował, że w opinii Międzynarodowego Funduszu Walutowego Wielka Brytania była lepiej niż większość krajów przygotowana do ekonomicznej zapaści.
- Ten kryzys wywołało nieracjonalne zachowanie białych ludzi o błękitnych oczach, którzy przed kryzysem robili wrażenie, jakby wszystko wiedzieli, a obecnie okazuje się, że nie wiedzą nic - stwierdził podczas konferencji prasowej prezydent Brazylii Luiz Inácio Luli da Silva w odpowiedzi na apel Browna o 100 mld USD pakietu pomocowego w celu podźwignięcia światowego handlu. - Gordon Brown odbiera w Ameryce Łacińskiej lekcje na temat stabilnych finansów publicznych - skomentował wizytę szefa brytyjskiego rządu w Chile George Osborne, minister skarbu w torysowskim gabinecie cieni.
Z kolei brytyjski premier Gordon Brown, wypowiadając się na temat obecnej sytuacji gospodarczej, zwrócił się bezpośrednio do protestujących w trakcie trwania szczytu Brytyjczyków, tłumacząc, iż rozumie motywację ich protestów. - Odpowiemy na nie [protesty] podczas spotkania grupy G-20 za pomocą środków, które pomogą w stworzeniu nowych miejsc pracy, stymulowania biznesu oraz ruszenia gospodarki - stwierdził, nie podając jednak żadnych szczegółów co do sposobu, w jaki przywódcy zamierzają to uczynić. Optymizm Browna podzielała uczestnicząca w spotkaniu w Chile kanclerz Niemiec Angela Merkel, której zdaniem jeden szczyt wystarczy, aby rozwiązać problem kryzysu ekonomicznego.
Zgodnie z szacunkami policji w sobotnich marszach protestacyjnych w Londynie udział wzięło ok. 35 tys. osób. - Nie będziemy płacić za wasz kryzys! - skandowano. Kolejne wiece zapowiedziano na środę i czwartek. Do protestów doszło również we Frankfurcie, gdzie zebrało się około 20 tys. osób, kilkutysięczny tłum przeszedł również ulicami Rzymu.
Anna Wiejak
"Nasz Dziennik" 2009-03-30

Autor: wa