Rozmowa z wicemarszałkiem Sejmu
Treść
Z wicemarszałkiem Sejmu Bronisławem Komorowskim (PO) rozmawia Grzegorz Lipka
Z kim utworzycie koalicję po wyborach?
- Jeśli będzie to konieczne, to z PSL.
Jak Pan skomentuje słowa Tadeusza Mazowieckiego mówiącego, że koalicja PO - PiS jest dla Platformy politycznym samobójstwem?
- Tadeusz Mazowiecki jest dla mnie autorytetem. Podzielam jego punkt widzenia, że nie można mówić o wiarygodnej budowie alternatywy wobec PiS i LiD, bo taką alternatywę buduje Platforma, i jednocześnie mówić, że się z jedną albo z drugą stroną zakłada współrządzenie. My budujemy alternatywę wobec PiS i LiD. Mówimy, że naszym partnerem może być PSL.
Więc możliwa jest koalicja tylko z PSL?
- Pytanie jest, z kim PiS może stworzyć koalicję. Według mnie, z nikim. To jest problem PiS i problem Polski. PiS zniszczyło swoją zdolność koalicyjną. Platforma ma bardzo szerokie możliwości koalicyjne, ale z nich - jeśli będzie trzeba - wybierze PSL.
Od czego chcecie zacząć w nowym Sejmie?
- To zależy od tego, jaki stopień bałaganu zastaniemy po rządach PiS. Oczywiście mamy przygotowany szereg ustaw. Rozpoczniemy od szybkiego audytu i od spraw związanych z Euro 2012 - tu już są opóźnienia. Nie zgodzimy się na dalsze przedłużanie polskich zobowiązań co do udziału w operacji irackiej.
Ale podczas kampanii wyborczej mało było słychać o konkretnych propozycjach Platformy.
- Kto chciał, to słyszał. Platforma jest jedyną partią polityczną, która poszła z gotowym, całościowym i zaktualizowanym programem wyborczym. PiS ma tylko sprawozdanie z dwóch lat rządów i nie pokazało nawet w pełni zaktualizowanego programu wyborczego. Ma odgrzewane kotlety sprzed dwóch lat. Natomiast LiD nie pokazał programu, bo nie jest partią polityczną, tylko blokiem wyborczym. LiD nie ma jednolitego poglądu na wiele spraw, co wyszło podczas debaty Tusk - Kwaśniewski, a dotyczyło podatków czy wojsk w Iraku.
Platforma nie przejęła języka, jakim posługiwało się PiS w ubiegłych wyborach?
- Co pan ma na myśli? Jakiś konkret poproszę.
W debacie z Kwaśniewskim Donald Tusk podczas pytania o problemy gospodarcze jako pierwsze wskazał na płace w budżetówce. Podkreślanie spraw socjalnych.
- Platforma Obywatelska ma w swoim programie i deklaracji ideowej bardzo silnie zaznaczoną potrzebę dbania o ludzi najbiedniejszych i o sferę budżetową. Wbrew temu, jaką gębę próbuje nam dorobić PiS, Platforma jest partią prospołeczną i progospodarczą, prorozwojową i promodernizacyjną. Nie ma w tym sprzeczności, to się uzupełnia. Ostatecznie to my jesteśmy członkiem Europejskiej Partii Ludowej skupiającej partie chadeckie. A chadecja to m.in. wrażliwość społeczna.
Co zrobicie, jeśli PiS wygra wybory?
- Nie zakładamy czarnego scenariusza. Wygra PO.
PiS twierdzi, że problemem po poprzednich wyborach było to, że Platforma nie była przygotowana na wygraną PiS i tworzenie koalicji w tamtych realiach.
- To PiS musi wytłumaczyć się, dlaczego skumało się z Samoobroną, a nie oczekiwać, że PO będzie się tłumaczyć za nie.
Dziękuję za rozmowę.
"Nasz Dziennik" 2007-10-19
Autor: wa
Tagi: po