Rozgoryczony Lampe
Treść
Dwóch Polaków wystąpiło przeciw sobie w meczu letniej ligi NBA pomiędzy Milwaukee Bucks a New York Knicks. W ciut lepszych nastrojach spotkanie zakończył grający w Bucks Szymon Szewczyk. I to nie tylko dlatego, że jego zespół zwyciężył 76:71.
Szewczyk spędził na parkiecie 15 minut. W tym czasie zdobył trzy punkty, trafiając raz zza linii 7,24 m. Zaliczył ponadto trzy zbiórki, asystę, blok i dwie straty. Nie był to co prawda występ rewelacyjny, ale jeszcze gorzej spisał się Maciej Lampe, który zadebiutował w barwach zespołu z Nowego Jorku. 18-letni koszykarz trafił zaledwie jeden z siedmiu rzutów z gry i zakończył mecz z dorobkiem dwóch punktów. Ponadto miał dwie zbiórki, asystę i trzy straty. - Pojedynek z Bucks był dla mnie czymś w rodzaju "przebudzenia". I rozegrałem straszny mecz
- powiedział Lampe. Zapytany, czy liczy na grę w NBA już w najbliższym sezonie, Polak odpowiedział krótko: - Nie, jeśli będę grał tak jak z Milwaukee.
Najlepiej z naszych trzech reprezentantów w najlepszej koszykarskiej lidze świata spisał się Cezary Trybański. Polak przebywał na parkiecie 28 minut i w tym czasie zdobył 11 punktów, trafiając pięć z sześciu rzutów z gry i jeden rzut wolny. Zapisał na swoim koncie także siedem zbiórek, jedną asystę i jeden blok. Miał również cztery straty. A jego Memphis Grizzlies pokonali Denver Nuggets 105:90.
oprac. Pisk
Nasz Dziennik 16-07-2003
Autor: DW