Rozdysponowano najwyższe stanowiska w UE
Treść
Przy sprzeciwie Włoch i Węgier rozdysponowane zostały najwyższe stanowiska w Unii Europejskiej. Zaskoczenia nie ma: na czele Komisji Europejskiej nadal będzie stać Ursula von der Leyen. Szefową unijnej dyplomacji zostanie premier Estonii, Kaja Kallas, a przewodniczącym Rady Europejskiej były premier Portugalii, Antonio Costa.
Choć ostatnie eurowybory nie poszły po myśli europejskiej lewicy i liberałów, to właśnie tzw. wielka koalicja w postaci Europejskiej Partii Ludowej, socjaldemokratów i liberałów, będzie nadal miała decydujący głos. Po walce o wyborcze głosy przyszedł czas na dzielenie unijnych stanowisk. Zaskoczenia nie ma – przewodniczącą Komisji Europejskiej ponownie została Ursula von der Leyen.
– Chciałabym po prostu wyrazić swoją wdzięczność przywódcom, którzy poparli moją nominację na drugą kadencję na przewodniczącego Komisji Europejskiej. Jestem bardzo zaszczycona i zachwycona możliwością dzielenia się tą wyjątkową chwilą z Antonio Costą, ale także moją drogą przyjaciółką, Kają Kallas. Antonio Costa obejmie funkcję przewodniczącego Rady Europejskiej. Kaja Kallas będzie wysokim przedstawicielem do spraw zagranicznych i bezpieczeństwa – mówiła przewodnicząca KE.
Niemka będzie teraz bardzo blisko współpracować z premier Estonii. Kaja Kallas obejmuje stanowisko w bardzo skomplikowanej sytuacji, w jakiej znalazła się Europa. Z jednej strony ma miejsce napływ migrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu do krajów takich, jak Włochy czy Grecja. Z drugiej strony istnieje proceder przerzucania nielegalnych migrantów przez Białoruś do Polski. Do tego dochodzi wojna na Ukrainie.
– Moim celem jest zdecydowanie praca na rzecz jedności Europy, ochrona europejskich interesów i wartości w napiętym kontekście geopolitycznym, a także budowanie globalnych partnerstw, co jest w tym czasie bardzo ważne – podkreśliła Kaja Kallas.
Stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej piastował będzie były premier Portugalii.
– To prawda, że Europa i świat stoją w obliczu trudnych chwil, ale Unia Europejska wykazała się w przeszłości swoją odpornością, zawsze odnajdując siłę w jedności. Budowanie jedności między państwami członkowskimi będzie moim głównym priorytetem, kiedy obejmę stanowisko w grudniu – powiedział Antonio Costa.
Szczyt miał potrwać dwa dni, ale skrócono go do jednego, bowiem do kraju szybko chciał powrócić prezydent Francji, Emmanuel Macron. Po fatalnym wyniku jego partii w wyborach do Parlamentu Europejskiego zarządził on przyspieszone wybory parlamentarne. Francuzi jeszcze raz będą mieli okazję pokazać czerwoną kartę zmianom, które w dużej mierze narzuca Unia Europejska.
TV Trwam News
źródło: radiomaryja.pl, 28 czerwca 2024
Autor: dj