Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Różaniec uratuje Ciebie i świat

Treść

W Zamościu obchodom 90-lecia Legionu Maryi towarzyszyło sympozjum poświęcone Anatolowi Kaszczukowi, który 63 lata temu zaszczepił na gruncie polskim ten ruch.
"W święto Trzech Króli, w 1948 r., przywiozłem Legion Maryi z Irlandii do Polski, choć było to wtedy bardzo niebezpieczne. Pod opieką Zwycięskiej Królowej Różańca Świętego nikomu jednak nic złego się nie stało. To też - zwycięstwo różańcowe.
W 1951 r. był już przygotowany pokazowy proces przeciw mnie za Legion Maryi. A jednak w lutym 1952 r. usłyszałem na modlitwie głos, który mnie zapewnił: "Cały ten proces stopił się w twoich Różańcach tak, jak topi się śnieg w słońcu wiosennym..."" - czytamy we wspomnieniach śp. Anatola Kaszczuka. Dziś Legion Maryi skupia blisko 6 tys. członków aktywnych oraz 20tys. członków wspierających. Charyzmatem Legionu Maryi są modlitwa i czynna ewangelizacja, zgodnie z benedyktyńskim hasłem: "ora et labora".
Anatol Kaszczuk w 1979 roku po raz pierwszy zorganizował Jerycho Różańcowe. Był też wielkim propagatorem nabożeństwa pierwszych sobót miesiąca, o które w Fatimie prosiła Maryja. Zmarł 4 września 2005 r., w pierwszą sobotę miesiąca.
- Brat Kaszczuk bardzo pragnął, by Polska była królestwem Jezusa i Maryi, dlatego do końca życia bardzo modlił się za Polskę. Swoje cierpienia ofiarowywał za rządzących, był bardzo zatroskany o los Polaków - zauważył ks. Ciżmiński rektor kościoła św. Katarzyny w Zamościu.
- To niezwykły świadek Legionu Maryi w Polsce - podkreślił ks. bp Wacław Depo, ordynariusz zamojsko-lubaczowski. Duszpasterz zwrócił uwagę, że dziś, kiedy świat głosi tolerancję i równowartość dobra i zła, mamy nie tylko prawo, ale i obowiązek modlić się o powrót świata na drogę jedności.
Organizatorzy sympozjum oraz jego uczestnicy mają nadzieję, że spotkanie przyczyni się do zebrania materiałów na temat brata Anatola Kaszczuka i w ten sposób przybliży się dzień rozpoczęcia jego procesu informacyjnego, a następnie beatyfikacyjnego. - Znałem brata Kaszczuka przez 28 lat i wiem, że to był święty człowiek, wzór Polaka, katolika, który imponował swoją miłością do Pana Boga i Matki Najświętszej - zaznaczył rektor kościoła św. Katarzyny.
Małgorzata Pabis
Nasz Dziennik Poniedziałek, 26 września 2011, Nr 224 (4155)

Autor: jc