Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Roszady w wymiarze sprawiedliwości

Treść

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro odwołał ze stanowiska szefa Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu Mieczysława Śledzia. Jego następcą został Robert Hernand, dotychczasowy prokurator okręgowy w Gliwicach, cieszący się świetną opinią specjalista ds. walki z przestępczością zorganizowaną. Nieoficjalnie mówi się, że dymisja Śledzia ma związek z kompromitującym działaniem wrocławskiej prokuratury w sprawie aresztowanych prezesów firmy "Bestcom". Ministerstwo Sprawiedliwości planuje również zmiany w strukturze i organizacji prokuratury wojskowej. Mimo szeregu roszad nadal nie wiadomo, kto po Januszu Kaczmarku będzie pełnił funkcję prokuratora krajowego.

"Decyzja wynikała z niewłaściwej współpracy pomiędzy Prokuraturą Apelacyjną we Wrocławiu a podległymi jej Prokuraturami Okręgowymi we: Wrocławiu, Legnicy i Jeleniej Górze. Na decyzję wpłynęła chęć zwiększenia efektywności i usprawnienia organizacji pracy we wrocławskiej prokuraturze apelacyjnej" - tak brzmi fragment oficjalnego stanowisko Ministerstwa Sprawiedliwości w sprawie odwołania Mieczysława Śledzia. Wprawdzie oficjalnie nikt o tym nie mówi, ale powodów dymisji Śledzia było więcej, a główny to niewłaściwy nadzór nad pracą wrocławskiej prokuratury okręgowej i przymykanie oczu na liczne uchybienia, jak również naginanie prawa przez tamtejszych prokuratorów.
Swoistym gwoździem do trumny dla odwołanego szefa wrocławskiej apelacji była sprawa prezesów poznańskiej firmy "Bestcom" prowadzona w sposób skandaliczny przez prokuratora Roberta Mielczarka. Młodych mężczyzn Jacka Karabana i Roberta Nowaka trzymano w celi wrocławskiego aresztu przez osiem miesięcy. W tym czasie ich firma upadła. Wewnętrzne postępowanie wyjaśniające połączone z kontrolą postępowania wszczęte przez Prokuraturę Krajową przyniosło zgoła odmienne informacje. Trzech prokuratorów z Wydziału ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej stwierdziło, że wrocławska prokuratura nie wykonała podstawowych czynności śledczych w sprawie. Przez 8 miesięcy przetrzymywania obu mężczyzn w areszcie nie potrafiła i nawet nie próbowała zdobyć dowodów potwierdzających tzw. hipotezę bazową, czyli fakt istnienia rzekomej zorganizowanej grupy przestępczej. To oznacza, że całe aresztowanie było przedwczesne i bezpodstawne. Jak twierdzą nasi informatorzy, zarzutów wobec Śledzia było jednak więcej - zdymisjonowany prokurator m.in. dążył do usunięcia ze stanowiska prokuratora Janusza Jarocha, szefa wrocławskiej prokuratury okręgowej, nadzorującego śledztwo w sprawie piłkarskiej ośmiornicy.

Pierwsi po Ziobrze
Na wniosek ministra Zbigniewa Ziobry premier Jarosław Kaczyński powołał wczoraj na stanowiska zastępców prokuratora generalnego Tomasza Szałka i Dariusza Barskiego.
Resort sprawiedliwości planuje rewolucyjne zmiany w strukturze prokuratury wojskowej. Zgodnie z zapowiedziami sprzed roku, prokuratury wojskowe mają niebawem zostać włączone w struktury prokuratury powszechnej. Cały projekt ma opracować nowy zastępca prokuratora krajowego prokurator Tomasz Szałek.
Wojciech Wybranowski, MA
"Nasz Dziennik" 2007-02-27

Autor: wa