Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Rosyjsko-amerykańskie małżeństwo z rozsądku

Treść

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow 7 maja spotka się w Waszyngtonie z amerykańską sekretarz stanu Hillary Clinton w celu przedyskutowania nowego Układu o Ograniczeniu Broni Strategicznych START. Dotychczasowy układ wygasa z końcem tego roku.

Dyrektor Departamentu Ameryki Północnej w rosyjskim MSZ Igor Niewierow powiedział wczoraj w rozmowie z rosyjską agencją RIA Novosti, że jeszcze w tym tygodniu odbędzie się pierwsza runda rosyjsko-amerykańskich konsultacji na poziomie eksperckim. - Praca ekspertów potrwa do momentu wizyty ministra Ławrowa w Waszyngtonie, tj. do 7 maja - poinformował. Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew oświadczył w poniedziałek, że nowy amerykańsko-rosyjski układ o ograniczeniu broni strategicznych, który zastąpi dotychczasowe porozumienie, powinien obejmować, oprócz redukcji broni, również redukcję środków jej przenoszenia.
Jednocześnie trwają rozmowy w sprawie normalizacji stosunków Rosja - NATO. - Rosja będzie kontynuowała kontakty z NATO mimo zaplanowanych w Gruzji manewrów wojsk Paktu Północnoatlantyckiego - oświadczył ambasador Rosji przy NATO Dmitrij Rogozin. - Ponieważ nie możemy zapobiec tym ćwiczeniom, podejmiemy środki, które zapewnią bezpieczeństwo zarówno Rosji, jak i jej sojusznikom na Kaukazie - stwierdził. Wyraził przy tym w imieniu Kremla wolę współpracy z Sojuszem. - Bądźmy realistami - nasza współpraca z NATO to małżeństwo z rozsądku, nie ma tu miejsca na "miłość" - ocenił.
Tymczasem rząd Korei Północnej, która zdecydowała się na wznowienie programu nuklearnego, mimo amerykańskich i rosyjskich nacisków nie zmienił dotychczasowego stanowiska. - Sytuacja nie jest prosta - stwierdził Siergiej Ławrow, który spotkał się wczoraj z szefem północnokoreańskiej dyplomacji Pak Ui Czunem. W jego ocenie, w tej sprawie brak jest przełomu, a uczestnicy rokowań "powinni szukać takich rozwiązań, które pozwoliłyby wznowić ten proces". W sześciostronnych rokowaniach oprócz państw koreańskich, Rosji i Stanów Zjednoczonych udział biorą również Japonia i Chiny.
Anna Wiejak
"Nasz Dziennik" 2009-04-24

Autor: wa