Rosyjska agresja?
Treść
Gruzińskie władze oświadczyły wczoraj, że jeden z przelatujących nad terytorium Gruzji rosyjskich myśliwców odpalił pocisk rakietowy, którego celem miała być wioska Tsitelubani.
- Dwa rosyjskie myśliwce nadleciały wczoraj wieczorem z Rosji na terytorium Gruzji i zrzuciły 700-kilogramową bombę na wioskę Tsitelubani. Na szczęście nie eksplodowała. Gdyby doszło do wybuchu, skończyłoby się tragedią - oświadczył przedstawiciel gruzińskiego ministerstwa spraw wewnętrznych Szota Utiaszwili. Wprawdzie nikt nie odniósł obrażeń, ale nie jest to pierwszy tego typu incydent w stosunkach gruzińsko-rosyjskich. Władze Gruzji wezwały ambasadora Rosji do ministerstwa spraw zagranicznych, aby wręczyć mu notę protestacyjną w tej sprawie. Prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili skrytykował Moskwę za wystrzelenie pocisku rakietowego, nazywając to "prowokacją" Rosji w celu "siania paniki" i destabilizacji w prozachodniej Gruzji.
Strona rosyjska zaprzecza tym doniesieniom. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zdementował informacje o udziale Rosji w tych wydarzeniach.
Wioska położona jest niedaleko Osetii Południowej, nieuznawanej przez społeczność międzynarodową samozwańczej republiki w północnej Gruzji.
AW, PAP
"Nasz Dziennik" 2007-08-08
Autor: wa