Rośnie sprzeciw wobec nowego kolonializmu
Treść
Podczas gdy kolejne rządy państw Ameryki Południowej skłaniają się do podporządkowania interesów swoich narodów bogatym i silnym państwom - głównie USA, oraz wielkim międzynarodowym korporacjom, wśród społeczeństw południowoamerykańskich rośnie zaniepokojenie i sprzeciw wobec FTAA. Od kilku dni w Miami trwają wielotysięczne protesty przeciwników stworzenia z Ameryki Płd. rynku zbytu dla produktów ze Stanów Zjednoczonych i uczynienia z niej taniego źródła pozyskiwania surowców.
Kilka dni temu również biskupi argentyńscy w dokumencie zatytułowanym "Wobec wyzwań ALCA [skrót hiszpańskiej nazwy FTAA - przyp. red.]" przypomnieli, że "budowa ALCA musi respektować suwerenność każdego narodu, który miałby wejść do ALCA". Przed integracją ekonomiczną powinna zostać zapewniona ochrona dla krajów o słabszej gospodarce, która nie jest w stanie wytrzymać konkurencji dużych firm i wysoko dotowanego rolnictwa północnoamerykańskiego. Firmując ten dokument, księża biskupi z Argentyny dołączyli do Episkopatów państw strefy MERCOSUR (Argentyna, Brazylia, Urugwaj, Paragwaj) oraz Chile i Boliwii, które już wcześniej wyraziły swój niepokój z powodu budowy FTAA z pominięciem żywotnych interesów narodów zamieszkujących Amerykę Płd.
Na temat budowy FTAA Episkopat Argentyny obradował przy współudziale międzydiecezjalnej grupy duszpasterstwa odpowiedzialnego za sprawy społeczne. Grupa ta oficjalnie zaangażowała się w akcję społeczną przeciw integracji Argentyny ze strukturami FTAA. Ruch ten połączył wiele wyznań, związków zawodowych i organizacji pozarządowych.
Argentyńscy księża biskupi zaznaczyli, że FTAA, podobnie jak inne traktaty międzynarodowe, musi respektować pełną suwerenność każdego narodu i dbać o nienaruszalne prawa człowieka, szczególnie prawo do ochrony życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci. Traktat ten musi także zapewnić wszystkie możliwe środki, aby ugruntować praworządność i struktury demokratyczne.
Jorge Topolsky, Buenos Aires
Nasz Dziennik 21-11-2003
Autor: DW