Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Rosną żydowskie żądania wobec SNCF

Treść

Dyrekcja francuskich kolei (SNCF) zalewana jest żądaniami odszkodowań za transportowanie aresztowanych Żydów w czasie II wojny światowej. Według miesięcznika "Challenge", wpłynęło już 1200 takich wniosków. W rozmowie z "Naszym Dziennikiem" dyrekcja SNCF potwierdziła fakt systematycznego napływu próśb o pieniężne odszkodowania, nie precyzując jednak ich liczby. Informacje zamieszczone w "Challenge" potwierdził Francuskiej Agencji Prasowej europejski deputowany z ramienia partii Zielonych, Alain Lipietz. 6 czerwca br. sąd w Tuluzie skazał państwo francuskie i jego koleje na zapłatę 62 tys. euro dla rodziny Alaina Lipietza za przewiezienie w 1944 r. ojca i wujka Alaina Lipietza do obozu przejściowego w Drancy. SNCF odwołał się od tej decyzji i czeka na rozprawę apelacyjną.
Jak było do przewidzenia, wyrok trybunału w Tuluzie spowodował lawinę wniosków o odszkodowania, które wpływają nie tylko od osób przewożonych do obozów. Połowa wniosków składana jest przez członków rodzin byłych więźniów. Ich adwokat, Avi Bitton, twierdzi, że mają oni do tego prawo, bo "miał miejsce realny uszczerbek moralny". Według Alaina Lipietza, "poszkodowani składają wnioski do SNCF" i "jeżeli w ciągu dwóch miesięcy nie otrzymują od nich odpowiedzi, to kierują sprawę do sądu administracyjnego". Obecnie 7 z nich wpłynęło już do trybunałów w Lyonie, Orleanie, Montpellier, Amiens i Tuluzie.
Żądania odszkodowań napływają nie tylko z Francji. Avi Bitton poinformował, że zajmuje się wnioskami z Niemiec, Anglii, Belgii, Luksemburga, USA, Kanady i Izraela. Mimo że zdecydowana ich większość napływa od Żydów, to zaczynają składać je także byli aresztowani członkowie francuskiego podziemia i ich dzieci. Wpłynął też wniosek od hiszpańskiego republikanina, który był aresztowany we Francji i wieziony jej kolejami.
SNCF, czekając na rozprawę apelacyjną, wciąż sprzeciwia się wypłacie odszkodowań za przewożenie aresztowanych Żydów w czasie II wojny światowej. Dyrektor francuskich kolei, Guillaume Pépy, oświadczył 31 sierpnia, że "SNCF nie może ponosić odpowiedzialności za dawne, nie swoje decyzje", przypominając stosowane w czasie ostatniej wojny "rekwizycje i działania pod przymusem".
Franciszek L. Ćwik

"Nasz Dziennik" 2006-10-16

Autor: wa

Tagi: Żydzi;odszkodowania