Rosjanie przeciw "cyberłagrom"
Treść
Coraz więcej mieszkańców Rosji obawia się zagrożeń związanych z elektroniczną ewidencją ludności. Wczoraj w Moskwie demonstrowali przeciwnicy gromadzenia i kodyfikacji przez władze danych personalnych obywateli.
Protest zorganizowano w celu "obrony praw i narodowej suwerenności Rosji" oraz "przeciwko przyjęciu przez Dumę Państwową pakietu ustaw o zbiorze danych personalnych o wszystkich obywatelach FR". Zebrani trzymali w rękach chorągwie, ikony, a także plakaty z wypisanymi hasłami: "'Nie' dla biometrii!", "'Nie' dla strefy Schoengen!", "Prawosławni przeciwko WTO", "Mikroczip pod skórę - pieczęć Antychrysta".
Żądania uczestników protestu przedstawił szef Związku "Chrześcijańskie Odrodzenie" Władimir Osipow. - My, obywatele Rosji, zostaliśmy zakwalifikowani do jednej kategorii razem z przestępcami kryminalnymi. Oni mają zbiór danych personalnych i my go mamy, i to pod przymusem - stwierdził Osipow, przekonując, że "zbiór danych personalnych jest czymś potwornym i niebywałym". - Nikt nam nie wyjaśnia, po co zbiera się dane o naszym zdrowiu, od kiedy byliśmy żonaci, gdzie ulokowaliśmy pieniądze, i tak dalej - alarmował Osipow, podkreślając, że kod osobisty "jest kodem dostępu do elektronicznego dossier każdego z nas".
Przewodniczący Związku "Chrześcijańskie Odrodzenie" oświadczył, że oprotestowany projekt ustaw "jest zmową przeciwko narodowi rosyjskiemu i wszystkim narodom Rosji", i zażądał pociągnięcia do odpowiedzialności twórców tego dokumentu.
Wcześniej rosyjscy wyznawcy prawosławia wielokrotnie wypowiadali się przeciwko "kodyfikacji" i "numerowaniu", a tym bardziej "czipowaniu" obywateli. Występując przeciwko próbom stworzenia "cyberłagru", argumentowali, że takie praktyki państwa wobec obywateli nie tylko pomniejszają ważność ich chrześcijańskich imion, ale też podważają zasadę podmiotowości człowieka, a więc uchybiają ludzkiej godności. Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej udało się nawet w grudniu 2001 r. nakłonić rosyjski resort finansów i Bank Oszczędnościowy Rosji (Sbierbank), by Rosjanie nie mieli obowiązku podawania swojego numeru identyfikacji podatkowej (NIP) w dokumentach płatniczych.
Waldemar Moszkowski
"Nasz Dziennik" 2005-11-18
Autor: ab