Rosjanie chcą przejąć "Le Monde"
Treść
Francuski dziennik "Le Monde", najważniejsza i najbardziej wpływowa gazeta we Francji, przeżywa trudności finansowe i poszukuje inwestora, który wyłożyłby na inwestycje w tytuł od 80 do 120 mln euro. Jednym z potencjalnych nabywców "Le Monde" jest rosyjski miliarder Gleb Fetisow, który twierdzi, że jego zainteresowanie zakupem dziennika podyktowane jest umieszczaniem w nim ofert rosyjskich przedsiębiorstw i biznesmenów chcących inwestować we Francji.
Innymi kandydatami do przejęcia "Le Monde" są grupy inwestorów francuskich i hiszpańskich. Los dziennika nie jest obojętny Pałacowi Elizejskiemu. Prezydent Nicolas Sarkozy oświadczył, że "to wielka gazeta, z długą tradycją i nie może go nie niepokoić, w czyje przejdzie ręce". Pałac Elizejski dał do zrozumienia, że opowiada się za przejęciem gazety przez grupę, na której czele stoi Claude Perdriel, dyrektor tygodnika "Le Nouvel Observateur". Do grupy należą też France Télécom i Espagniol Prisa, wydawca lewicowego dziennika "El Pais". Postawa prezydenta została skrytykowana przed dyrekcję "Le Monde", która postrzega ją jako interwencję władzy państwowej w interesy prywatnej firmy. W rękach rosyjskich od ubiegłego roku znajduje się już dziennik "France Soir" kupiony przez Aleksandra Pugaczowa, 25-letniego syna rosyjskiego oligarchy Siergieja Pugaczowa.
Franciszek L. Ćwik
Nasz Dziennik 2010-06-23
Autor: jc