Rosja zaprzecza
Treść
Przeprowadzone przez władze rosyjskie dochodzenie w sprawie rakiety zrzuconej na terytorium Gruzji wykazało, że Rosjanie nie mogli tego zrobić - poinformował wczoraj w Nowym Jorku ambasador Rosji przy ONZ Witalij Czurkin. Dyplomata oskarżył Gruzję o celowe wywołanie "politycznego tsunami". Gruziński wiceminister spraw zagranicznych Merab Antadze określił zarzuty Czurkina jako element "bezwstydnej sowieckiej dyplomacji". - W dniu wymienionym przez Gruzję samoloty sił powietrznych Rosji nie odbywały lotów w pobliżu granicy Gruzji - oświadczył główny rzecznik ministerstwa obrony Rosji Wiaczesław Siedow. Innego zdania jest gruzińskie MSZ, które na swojej stronie internetowej podało, że "Gruzińska obrona przeciwlotnicza zaobserwowała naruszenie gruzińskiej granicy państwowej i wtargnięcie w przestrzeń powietrzną Gruzji od strony Federacji Rosyjskiej".
AW, PAP
"Nasz Dziennik" 2007-08-23
Autor: wa