Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Rosja osłoni Koreę?

Treść

Rosyjscy politycy twierdzą, że Korea Północna może wkrótce oficjalnie ogłosić, że posiada broń jądrową, i zignorować rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie programu jądrowego tego kraju. Minister obrony Rosji Siergiej Iwanow zadeklarował, że Moskwa jest gotowa udzielić gwarancji bezpieczeństwa Phenianowi, który obawia się ataku ze strony USA.
- Nie wykluczam, że jeżeli RB ONZ przyjmie jakąkolwiek decyzję w tej sprawie [programu nuklearnego Korei - red.], to zostanie ona zignorowana przez Phenian - oznajmił wczoraj Iwanow dziennikarzom w Seulu. Według niego, ponowne zastosowanie się Korei Północnej do umowy o zakazie rozwijania programu jądrowego tego kraju jest możliwe tylko na drodze pertraktacji polityczno-dyplomatycznych przy udziale wszystkich zainteresowanych stron. - Oczywiście, można to osiągnąć tylko poprzez przyznanie Phenianowi pełnych i absolutnych gwarancji bezpieczeństwa. Jeżeli padnie pytanie, czy Rosja jest gotowa dać taką gwarancję, to odpowiedź brzmi: Rosja jest gotowa - oświadczył rosyjski minister obrony.
Uznał on również, że istnieją pewne związki między wojną w Iraku a konfliktem USA z Koreą Północną. - W miarę rozwoju sytuacji w Iraku władze w Phenianie uznały, że gwarancją integralności terytorialnej i niepodległości tego kraju jest tylko posiadanie środków odstraszania - dodał. - Relacjonuję nie rosyjską logikę, lecz logikę Phenianu - zastrzegł Iwanow.
Z kolei agencja Interfax-AWB podała wczoraj, powołując się na anonimowego przedstawiciela rosyjskich kręgów dyplomatyczno-wojskowych, że Korea Północna może wkrótce ogłosić, iż posiada broń jądrową. "Może zostać przede wszystkim ogłoszone, że kraj posiada broń jądrową i wznawia próby rakiet średniego zasięgu, obejmujące zasięgiem terytorium Japonii" - zacytowała agencja słowa anonimowego dyplomaty. Miał on jednak nieco inne zdanie niż Iwanow. Uznał bowiem, że Rosja, która wraz z Chinami skutecznie blokowała w środę rezolucję RB ONZ dotyczącą północnokoreańskiego programu atomowego, nie zamierza występować jako obrońca Kim Dzong Ila, ale że jednocześnie rozumie przyczyny, dla których północnokoreański przywódca prowadzi swoją politykę.
Środowa debata przy zamkniętych drzwiach w Radzie Bezpieczeństwa ONZ nad programem nuklearnym Korei Północnej zakończyła się bez podjęcia konkretnych decyzji, z powodu sprzeciwu Chin i zastrzeżeń Rosji. Uzgodniono jedynie podejmowanie "regionalnych wysiłków dyplomatycznych".
Wiesław Sarosiek, WP, PAP
Nasz Dziennik 11-04-2003

Autor: DW