Ropa nadal bije rekordy
Treść
Rosnące wciąż ceny ropy naftowej przekroczyły wczoraj na giełdzie w Londynie granicę 55 USD za baryłkę. Zdaniem ekspertów, spowodowane jest to niepokojem o stabilność rynku w nadchodzącym sezonie zimowym oraz wzrostem zapotrzebowania na paliwa płynne na rynkach azjatyckich.
Wczorajsza cena baryłki amerykańskiej ropy U.S. Crude Light w Londynie była wyższa od tej sprzed tygodnia o 40 centów i osiągnęła nowy rekordowy poziom 55,33 USD. Od początku bieżącego roku U.S. Crude Light podrożała o 68 proc. Wkrótce po rozpoczęciu wczorajszych transakcji na giełdzie paliwowej w Londynie cena baryłki ropy Brent z Morza Północnego ustanowiła kolejny absolutny rekord 50,40 centów, przewyższając cenę z końca ubiegłego tygodnia o 47 centów.
Tymczasem szef amerykańskich rezerw federalnych Alan Greenspan ostrzegł pod koniec minionego tygodnia przed poważnymi konsekwencjami wysokich cen ropy dla gospodarki amerykańskiej. Greenspan oświadczył, że rekordowe ceny tego surowca już zmniejszyły o trzy czwarte wzrost PKB. Zdaniem Gerarda Rigby, analityka rynku naftowego, na razie nie ma żadnych oznak zahamowania wzrostowego trendu cen paliw na rynkach światowych.
Według specjalistów, sytuacja na rynku naftowym przypomina tę sprzed irańskiej rewolucji w 1979 roku, kiedy to ceny ropy osiągały wysokość 80 USD za baryłkę (w obecnych cenach).
JS, Reuters, PAP
"Nasz Dziennik" 19-10-2004
Autor: Ku8a