Ropa musi płynąć
Treść
Stany Zjednoczone zapowiedziały, że ich V Flota nie dopuści do zakłóceń żeglugi w cieśninie Ormuz, zamykającej drogę morską do Zatoki Perskiej. Iran zagroził zablokowaniem tej strategicznej cieśniny w razie nałożenia na Teheran kolejnych sankcji. W oświadczeniu stacjonującego w Bahrajnie tego związku operacyjnego US Navy podkreślono, że swobodna żegluga przez cieśninę ma żywotne znaczenie dla regionalnej i globalnej koniunktury. "Każdy, kto grozi zakłóceniem swobody żeglugi w którejś z międzynarodowych cieśnin, stawia się jednoznacznie poza wspólnotą narodów; żadne zakłócenia nie będą tolerowane" - głosi oświadczenie.
Wiceprezydent Iranu Mohammad Reza Rahimi ostrzegł we wtorek, że jeśli na jego kraj nałożone zostaną międzynarodowe sankcje, Teheran zablokuje strategiczną cieśninę Ormuz, odcinając dostawy ropy naftowej. Wystąpienie wiceprezydenta zbiegło się w czasie z manewrami irańskiej marynarki wojennej, których celem jest wypróbowanie zdolności do zamknięcia cieśniny Ormuz. Przez tę cieśninę przepływa 40 proc. światowego morskiego transportu ropy. W środę dowódca irańskiej marynarki wojennej admirał Habibollah Sajjari stwierdził, że zamknięcie ruchu tankowców przez Ormuz byłoby dla Iranu "łatwiejsze niż wypicie szklanki wody", gdyby Teheran uznał takie przedsięwzięcie za niezbędne.
Napięcie między Iranem a Zachodem wzrosło, gdy ministrowie spraw zagranicznych państw Unii Europejskiej postanowili wzmocnić sankcje wobec Teheranu w związku z kontrowersjami wokół jego programu nuklearnego. O powstrzymanie się od blokady międzynarodowej żeglugi zaapelowała do Teheranu Francja. - Wzywamy władze irańskie, by szanowały prawo międzynarodowe i w szczególności swobodę żeglugi po międzynarodowych wodach i cieśninach - oświadczył rzecznik francuskiego ministerstwa spraw zagranicznych Bernard Valero w trakcie internetowego briefingu.
W komentarzu zamieszczonym we wczorajszym wydaniu "Washington Post" nazwano groźby Iranu "śmiesznymi". "Zamykając Ormuz, Teheran odciąłby własny eksport do Chin" - pisze komentator gazety Thomas Erdbrink. Zauważa też, że "producenci ropy, którzy od lat wysłuchują gróźb Iranu w sprawie blokowania Ormuz, nie pozostali przez ten czas bezczynni. Zjednoczone Emiraty Arabskie kończą właśnie budowę ropociągu omijającego Zatokę Perską, przez który będzie można przesyłać 2,5 mln baryłek ropy dziennie".
Nad Zatoką Perską, do której prowadzi strategiczna cieśnina, poza Iranem leżą też Irak, Kuwejt, Arabia Saudyjska, Bahrajn, Katar i Zjednoczone Emiraty Arabskie. Jej wybrzeże to największe na świecie zagłębie naftowe.
Piotr Falkowski
Nasz Dziennik
Autor: wa