Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Rolnicy nie mogą płacić za błędy rządu Millera

Treść

Polska w trybie pilnym powinna przystąpić do renegocjacji tzw. kwoty mlecznej przydzielonej Polsce przez UE. Jesteśmy bowiem najbardziej pokrzywdzonym w tym względzie krajem Wspólnoty - twierdzi Liga Polskich Rodzin. Politycy tej partii deklarują, że jeszcze dziś złożą w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o regulacji rynku mleka, pozwalający na handlowanie kwotami mlecznymi między województwami.
Problemem jest zawieranie umów w ramach jednej agencji, to powoduje, że rolnicy nie mogą pozbyć się wyprodukowanego mleka, a za dodatkowe litry muszą płacić sowite kary. - Rolnicy płacą kary za większą sprzedaż mleka - powiedział na wczorajszej konferencji prasowej Andrzej Fedorowicz z LPR. - Kwoty mleczne przydzielone są na województwa, bez możliwości przesunięć, to powoduje, że na rolników za większą sprzedaż mleka nakładane są wysokie kary - dodał. Według niego, korzystają na tym "handlarze kwot". Posłowie Ligi jako przykład podają województwo podlaskie, tylko w nim rolnicy muszą zapłacić 300 mln zł kary za wyprodukowanie ponadlimitowego mleka. Ich zdaniem, to absurd, bo tzw. kwoty mleczne przyznawane są też tym rejonom, które nie mają tak rozwiniętego rolnictwa. A żadne przesunięcia nie są możliwe. Posłowie LPR zaapelowali także do rządu, by w trybie pilnym przystąpił do renegocjacji kwoty mlecznej. - Niech rząd wywiąże się z obietnic i naprawi błąd poprzedników - mówił Fedorowicz. Według niego, UE posiada 4 mld euro rezerwy, którą mogłaby przeznaczyć dla polskich rolników.
- Rolnicy nie powinni cierpieć z powodu źle wynegocjowanych jeszcze przez poprzednią ekipę kwot mlecznych - mówią politycy LPR. Według nich, polscy producenci mleka są już tak zdesperowani, że w proteście przeciwko tej krzywdzącej polityce UE, która też jest konsekwencją działań polskich polityków przed wejściem do wspólnoty, chcą wylewać mleko, bo nie widzą możliwości dalszego funkcjonowania w tej branży. W Polsce w ostatnich latach gwałtownie spadł przerób mleka. Wynika to z wynegocjowanej przez rząd Leszka Millera kwoty mlecznej - Polska otrzymała najniższy w UE limit mleka, jaki rolnicy mogą sprzedać przetwórniom. Za nadprodukcję rolnicy płacą kary.
Anna Skopinska

Małgorzata Książek, dyrektor biura prasowego Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi:
Ministerstwo rolnictwa zamierza doprowadzić do zmiany uregulowań prawnych dotyczących rynku mleka w Polsce. Są różne możliwości rozwiązań - do Komisji Europejskiej w tym tygodniu został już wysłany wniosek o uruchomienie rezerwy restrukturyzacyjnej. Przygotowywany jest kolejny - o zamianę krajowej rezerwy kwoty mlecznej bezpośredniej na hurtową. Rolnicy bowiem korzystają częściej z tej drugiej formy - sprzedają mleko do mleczarni, a nie bezpośrednio z gospodarstwa. W tej chwili produkcja mleka idzie w kierunku zwiększenia i rolnicy mają trudności z uruchomieniem kwoty mlecznej.
not. AS

"Nasz Dziennik" 2005-12-15

Autor: ab