Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Rolnictwo nie wszędzie jest takie samo

Treść

Państwo powinno opracować program regionalizacji polityki rolnej państwa. Taki postulat przewijał się podczas konferencji pod hasłem "Narodowa Polityka Rolna - nowoczesna polska wieś" w Łomży. Na Podlasiu szczególnie widać konieczność opracowania takiego programu, bo rolnictwo, a nie przemysł, jest tu dominującym sektorem gospodarki. Działa tu ponad 120 tys. gospodarstw rolnych, użytki rolne zajmują ponad 60 proc. terenów regionu, a obszar użytków zielonych jest największy w kraju.
Pierwsze spotkanie kilkuset przedstawicieli związków i organizacji rolniczych, samorządów, przetwórców, naukowców i parlamentarzystów odbyło się w auli Wyższej Szkoły Agrobiznesu w Łomży. Wśród uczestników debaty panowało zgodne przekonanie, że polska wieś pogrążona jest w kryzysie. Przyczynę tego stanu rzeczy mówcy upatrywali m.in. w polityce rolnej prowadzonej przez obecny rząd, a właściwie w braku tej polityki. - Od rządu wymagamy, aby skutecznie ochronił polskie rynki np. zbóż, mięsa czy mleka - mówił Krzysztof Jurgiel, wiceprzewodniczący sejmowej komisji rolnictwa.
Priorytetem dla rządu powinno być dążenie do wyrównania dopłat, jakie z budżetu Unii Europejskiej otrzymują rolnicy państw zachodnich i Polski, oraz wprowadzenia do głównych celów polskiej prezydencji w UE (w drugiej połowie 2011 r.) problematyki kształtu Wspólnej Polityki Rolnej po 2013 roku. W tym kontekście na istotną kwestię zwrócił uwagę poseł Kazimierz Gwiazdowski (PiS), który uważa, że rząd powinien udzielić długofalowej pomocy rolnikom gospodarującym na terenach objętych programem Natura 2000. Jest to problem szczególnie żywy na terenie Podlasia, gdzie obszar ten obejmuje około połowy jego powierzchni. - Gospodarze, których ziemie leżą w obszarze Natura 2000, powinni otrzymywać rekompensatę finansową, bo z pewnych dziedzin gospodarki rolnej muszą oni zrezygnować - zauważył Gwiazdowski.
Podczas dyskusji zaproponowano regionalizację polityki rolnej państwa. - Województwo podlaskie ma inne problemy niż Wielkopolska - mówił poseł Krzysztof Jurgiel. Dlatego też posłowie przygotowali "Założenia polityki rolnej i rozwoju obszarów wiejskich" oddzielnie dla każdego województwa. Decentralizacja polityki rolnej, zdaniem posłów PiS, powinna polegać między innymi na przejęciu przez samorządy zadań wykonywanych obecnie przez agencje państwowe, głównie w sferze restrukturyzacji i modernizacji rolnictwa i obszarów wiejskich, jak również we wspieraniu małych i średnich przedsiębiorstw.
Posłowie PiS wskazywali, że choć WPR leży w domenie UE, to jednak nie możemy polegać tylko na niej , ale prowadzić także Narodową Politykę Rolną. Dlatego konieczne jest opracowanie długoletniego program finansowania sektora gospodarki rolnej, ponieważ rynek żywności w Polsce wymaga szczególnego traktowania. - Proponujemy projekt ustawy rolnej o wieloletnim finansowaniu na 7 lat, na wzór amerykański, a także pakt społeczny z organizacjami rolniczymi w zakresie wysokości finansowania i zadań, które będą podejmowane w stosunku do polskiej wsi - powiedział poseł Jurgiel. Były minister rolnictwa zapowiedział także inne projekty aktów prawnych oraz powołanie Komitetu Rolnictwa i Obszarów Wiejskich (pierwszy powstanie na Podlasiu). Do jego zadań ma należeć nie tylko dokonywanie oceny sytuacji w rolnictwie i na wsi czy opracowanie założeń regionalnych programów rolnych, ale także przygotowanie kandydatów do izb rolniczych czy wreszcie szkolenie osób, które będą profesjonalnie zarządzały nie tylko gospodarstwami rolnymi, ale również firmami z sektora rolnego i instytucjami działającymi na wsi (samorządy, fundacje, stowarzyszenia).
Adam Białous
Nasz Dziennik 2010-03-25

Autor: jc