Roland Garros
Treść
Agnieszka Radwańska już na pierwszej rundzie zakończyła przygodę z wielkoszlemowym turniejem na kortach im. Rolanda Garrosa. 18-letnia krakowianka nie sprostała Włoszce Marii Santangelo, przegrywając 1:6, 4:6. Mecz trwał godzinę i 6 minut.
Rok temu Agnieszka była w Paryżu najlepsza. Sukces odniosła jednak wśród juniorek, wczoraj debiutowała w turnieju seniorskim. Mimo że Włoszka jest wyżej sklasyfikowana w światowym rankingu (zajmuje 31. miejsce, starsza z sióstr Radwańskich 38.), Polka liczyła na zwycięstwo. Zwłaszcza że raz już ją pokonała - w zeszłym roku podczas turnieju w Luksemburgu. Tym razem na przeszkodzie stanęły jej jednak... deszcz i rywalka. Ze względu na kiepską aurę trenowała ostatnio mniej niż zakładała, a do tego jej mecz z Santangelo został przełożony (pierwotnie miał odbyć się w poniedziałek). Włoszka z kolei wczoraj zagrała jeden z najlepszych pojedynków w karierze - udawało jej się praktycznie wszystko. Agnieszka wyszła na kort usztywniona, przegrała pięć pierwszych gemów. Wówczas było już po sprawie. W drugiej partii było już lepiej, krakowianka walczyła (było 2:2, później 4:5), ale rywalka znów okazała się lepsza.
- Źle serwowałam, a ona zagrała wyjątkowo - tak krótko skomentowała swój występ Polka.
Dla Agnieszki był to jednak dopiero czwarty występ w turnieju wielkoszlemowym. Najlepiej wypadła w debiucie, gdy awansowała do czwartej rundy Wimbledonu. Poza tym była w drugiej rundzie US Open i Australian Open. Na większe sukcesy przyjdzie jeszcze czas.
Pisk
"Nasz Dziennik" 2007-05-30
Autor: wa