Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Roehl o Michniku: "Mały i okrutny"

Treść

Niemiecka dziennikarka Bettina Roehl, konserwatywna córka lewackiej terrorystki Ulrike Meinhof, w bardzo ostrych słowach skrytykowała Adama Michnika za jego sprzeciw dotyczący pochówku Pary Prezydenckiej na Wawelu. Polska lewica pod przywództwem - jak określa Michnika Roehl - "cara medialnego" i "Gazety Wyborczej" powraca jeszcze w takcie żałoby i przed pogrzebem polskiego prezydenta i innych osób, które zginęły w katastrofie, do charakterystycznej dla siebie metody polegającej na wojnie krzyku. Pomaga im w tym wydatnie zagraniczna prasa.
Niemiecka dziennikarka na łamach "Welt - online" wspomina Lecha Kaczyńskiego jako wielkiego patriotę, którego zawsze nienawidziła i bezpardonowo atakowała lewica (nazywająca siebie liberalną, to się bowiem lepiej kojarzy) mająca w Polsce potężne wpływy i siłę medialną w postaci np. "Gazety Wyborczej". "Adam Michnik, który na swoich stronach internetowych określa się jako aktywny działacz 'Solidarności' i opozycjonista w latach 1968-1989 w stosunku do komunistów zaraz po śmierci Lecha Kaczyńskiego wyraził nawet skruchę, że być może zbyt brutalnie wcześniej atakował swojego przeciwnika politycznego, ale już za kilka dni po informacji, że szczątki prezydenta i jego żony mają zostać złożone na Wawelu, brutalność Michnika i 'Gazety Wyborczej' natychmiast powróciła" - pisze publicystka. "Kaczyński mógł umrzeć, ale nie może w żadnym wypadku zostać nieśmiertelny, a tak się symbolicznie stanie po jego pochówku na Wawelu" - dodaje. W protestach przeciwko pochówkowi na Wawelu Pary Prezydenckiej liberalną "Gazetę Wyborczą" w tym samym duchu wspierają niemieckie siostrzane media, takie jak "Die Zeit" czy "Sueddeutsche Zeitung", ale także inne. Od środy Adam Michnik prowadził na łamach swojego dziennika bezpardonową kampanię przeciwko pochowaniu Lecha Kaczyńskiego na Wawelu w Krakowie. "Liberalna lewica" zamiast godnie się zachować w związku ze śmiercią prezydenta i innych prawie stu osób, w tym czołowych polskich polityków, i pokazać solidarność z żałobnikami, pokazuje swoją okropną twarz. "Ci, którzy zawsze demonstrują swoją otwartość na świat i nowoczesność, tym razem przeciwnicy Kaczyńskiego, pokazują, jacy są mali i okrutni" - kończy Bettina Roehl.
Waldemar Maszewski, Hamburg
Nasz Dziennik 2010-04-19

Autor: jc