Rodziny katyńskie nadal czekają
Treść
Do tej pory nie ma jeszcze odpowiedzi z Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w sprawie złożonej 21 maja skargi rodzin 10 polskich oficerów bestialsko zamordowanych w Katyniu. Tymczasem dla skarżących, dla których najważniejsza jest rehabilitacja bliskich, czas nie jest sprzymierzeńcem.
- Ta skarga już jest w Trybunale, zatem czekamy na informacje o nadaniu sprawie numeru i mam nadzieję, że już niedługo to nastąpi - podkreślił w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" mecenas Ireneusz Kamiński. Dodał także, iż została ona złożona przede wszystkim przez rosyjskich adwokatów, co znacznie upraszczało sprawę. - W tej wstępnej skardze wnioskowaliśmy o nadanie jej trybu pilnego ze względu na wiek skarżących, zatem cały ten tryb w Strasburgu został już uruchomiony i pozostaje nam czekać na odpowiedź - zaznaczył Kamiński. Wśród skarżących są między innymi wdowy po oficerach w wieku ponad 90 lat.
Skarga obejmuje osoby, które były objęte rosyjskimi postępowaniami, i dotyczy naruszenia w ich przypadku Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Chodzi tu głównie o naruszenie prawa do życia oraz prawa do poznania przez rodziny pełnych informacji dotyczących okoliczności śmierci ich najbliższych. Ze skargą wystąpiło łącznie 13 krewnych oficerów zamordowanych w Katyniu w 1940 roku. Jak podkreśla Ireneusz Kamiński, oddanie sprawy do Strasburga było możliwe dopiero po wyczerpaniu wszystkich dróg prawnych w Rosji i uzyskaniu pisemnego uzasadnienia orzeczenia Kolegium Wojskowego Sądu Najwyższego, które w styczniu oddaliło zażalenie prawników rodzin ofiar katyńskich.
Jest to już druga skarga złożona do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w sprawie ofiar zbrodni katyńskiej. Pierwszą złożyli krewni Jerzego Janowca i Antoniego Trybowskiego.
MBZ
"Nasz Dziennik" 2009-06-23
Autor: wa