Rodzina wspólnotą pokoju
Treść
Równocześnie w Watykanie i w Warszawie - w siedzibie Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski - zaprezentowano wczoraj w południe Orędzie Ojca Świętego Benedykta XVI na 41. Światowy Dzień Pokoju. Tematem orędzia na 1 stycznia 2008 r. jest rodzina jako wspólnota pokoju, "pierwsze miejsce humanizacji człowieka".
Inicjatorem Światowego Dnia Pokoju był Papież Paweł VI, który 8 grudnia 1967 roku przygotował pierwsze orędzie na 1 stycznia 1968 roku. Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. dr Józef Kloch zwrócił uwagę, że mamy jubileusz 40-lecia wydawanych przez Stolicę Apostolską przesłań z tej okazji. Decyzja o ustanowieniu 1 stycznia jako Światowego Dnia Pokoju wiązała się w dużej mierze z napięciami międzynarodowymi, jakie miały miejsce w latach 60. Papież Paweł VI był świadomy, że ustanowienie Dnia Pokoju nie ma być wyłącznie katolicką inicjatywą. Miał nadzieję, że przyłączą się do niej, jak napisał, "wszyscy prawdziwi przyjaciele pokoju". Zaznaczył, że "pokój nie może być oparty na fałszywej retoryce i pustych słowach".
Ksiądz dr Józef Kloch zwrócił uwagę, że Paweł VI ogłosił 11 orędzi na Światowy Dzień Pokoju, Jan Paweł II zaś 27. Każdy z tych dokumentów dotykał najważniejszych spraw i problemów, z którymi borykała się ludzkość. Jan Paweł II uczynił z orędzi szczególny instrument obecności Stolicy Apostolskiej w polityce międzynarodowej.
Orędzie Benedykta XVI na 1 stycznia 2008 roku nosi tytuł "Rodzina wspólnotą pokoju". Tym samym Ojciec Święty chce podkreślić rolę rodziny jako związku kobiety i mężczyzny. Papież akcentuje, że małe rodziny tworzą jedną rodzinę ludzką opartą na więzach solidarności i współpracy. Ksiądz profesor Piotr Mazurkiewicz, dyrektor Instytutu Politologii UKSW w Warszawie, zwrócił uwagę, że we współczesnym świecie następuje dominacja egoistycznego indywidualizmu i wyeksponowanie wątku rodziny w tym orędziu jest próbą przeciwstawienia się temu trendowi. Według nauczania społecznego Kościoła społeczeństwo zbudowane jest nie z jednostek, ale z rodzin. - Jeżeli coś złego dzieje się z rodziną, to coś złego dzieje się ze społeczeństwem. Papież zwrócił uwagę, że rodzina nie jest tylko miejscem, gdzie rodzą się nowi ludzie, ale jest to pierwsze miejsce humanizacji. Pierwsze miejsce, gdzie człowiek uczy się, jak być człowiekiem. Wszystkie wartości istotne z punktu widzenia społecznego nabywamy właśnie w rodzinie. Papież podkreślił, że kiedy mówimy o rodzinie, mamy na myśli wartości duchowe, które w niej powstają, ale konieczna jest również sprawiedliwość w stosunku do dóbr materialnych. Kiedy myślimy o rodzinie ludzkiej, trzeba także mówić o pokoju w kontekście relacji ekonomicznych - stwierdził ks. prof. Piotr Mazurkiewicz.
Joanna Kozłowska
"Nasz Dziennik" 2007-12-12
Autor: wa