Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Roddick pokonany

Treść

W Australian Open nie ma już Andy'ego Roddicka! Rozstawiony z numerem drugim amerykański tenisista przegrał wczoraj z Cypryjczykiem Marcosem Baghdatisem 4:6, 6:1, 3:6, 4:6 i odpadł z turnieju. To wielka sensacja.
Barierą nie do pokonania była dotąd dla Baghdatisa czwarta runda turniejów Wielkiego Szlema. Do wczoraj. Wygrana nad Roddickiem to największy sukces w jego karierze, do tego zasłużony. W ćwierćfinale zmierzy się z Chorwatem Ivanem Ljubicicem (nr 7.), który 6:2, 6:4, 6:4 pokonał Szweda Thomasa Johanssona. Niespodziankę sprawił także rutynowany Francuz Fabrice Santoro - wygrał z Hiszpanem Davidem Ferrerem (11.) 6:4, 7:5, 7:5. I dla niego to życiowy wyczyn w grze indywidualnej. W jednej czwartej finału zagra z Argentyńczykiem Davidem Nalbandianem.
Także w rywalizacji pań znane są już dwie pary ćwierćfinałowe. Tworzą je: liderka rankingu Amerykanka Lindsay Davenport (1.) i Belgijka Justine Henin-Hardenne (8. - zapowiada się wspaniały pojedynek) oraz dwie Rosjanki - Maria Szarapowa (4.) i Nadieżda Pietrowa (6.). Żadna z nich w czwartej rundzie nie straciła seta, wygrywały łatwo i pewnie.
Nas cieszy dobra postawa Mariusza Fyrstenberga i Marcina Matkowskiego. Polski debel awansował do trzeciej rundy po wygranej nad rozstawionymi z dziesiątką Czechami Frantiskiem Cermakiem i Leosem Friedlem 6:2, 6:4. Następnymi rywalami Polaków będą wspomniany już Santoro z Nenadem Zimonjicem z Serbii i Czarnogóry (5.). Nasi chcą sprawić kolejną niespodziankę.
Pisk

"Nasz Dziennik" 2005-01-23

Autor: ab