Rocznica zamachu na gen. Władysława Sikorskiego
Treść
Modlitwą oraz złożeniem wieńców na sarkofagu z prochami generała Władysława Sikorskiego uczczono w sobotę 66. rocznicę tragicznej śmierci naczelnego wodza Polskich Sił Zbrojnych i premiera Rządu RP na Uchodźstwie. Uroczystość w katedrze na Wawelu zorganizował krakowski Oddział Związku Sybiraków.
W czasie Mszy św., której głównym celebransem był ks. prałat Zdzisław Sochacki, proboszcz parafii archikatedralnej, przypomniano sylwetkę gen. Sikorskiego, który zginął w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach 4 lipca 1943 r. na Gibraltarze. Uczynił to w okolicznościowej homilii ks. Jacek Urban, podkreślając wielkość i zasługi tej wybitnej postaci dla okupowanej Ojczyzny. Mówca zaznaczył, że Sikorski, jako żołnierz i dowódca, wykazał się niezwykłym poświęceniem zarówno w czasie walk o odzyskanie niepodległości (1914-1918), podczas wojny polsko-bolszewickiej (1919-1921), jak i w okresie zmagań II wojny światowej, gdy pełnił funkcję naczelnego wodza PSZ oraz premiera rządu RP. Sprawdził się również jako polityk i mąż stanu, gdyż aktywnie troszczył się o losy Ojczyzny, pełniąc funkcję niestrudzonego adwokata sprawy polskiej na europejskiej i światowej scenie dyplomatycznej.
Po Eucharystii uczestnicy uroczystości zeszli do krypty św. Leonarda, gdzie od 17 września 1993 r. spoczywają doczesne szczątki wybitnego Polaka. Tam modlono się za duszę śp. Władysława Sikorskiego, a następnie poszczególne delegacje - w tym kombatanci z Armii Krajowej (która jako armia Polskiego Państwa Podziemnego podlegała naczelnemu wodzowi PSZ), przedstawiciele krakowskiego Oddziału Związku Sybiraków, Wojska Polskiego i wojewody małopolskiego - złożyły wieńce na sarkofagu z trumną generała. Podkreślono zasługi Sikorskiego dla ratowania Polaków deportowanych do Rosji sowieckiej. Przypomniała o tym Aleksandra Szemioth, wiceprezes zarządu krakowskiego Oddziału Związku Sybiraków. - Odkąd tylko szczątki generała znalazły się na Wawelu, nasz Oddział Związku Sybiraków co roku prosi o Mszę św. w intencji gen. Sikorskiego, bo jako sybiracy mamy wobec niego wielki dług wdzięczności. Dzięki niemu doszło bowiem do skutku uwolnienie tysięcy Polaków osadzonych w więzieniach NKWD i w sowieckich łagrach - powiedziała. - To była wielka rzecz dla Polaków, bo wreszcie ktoś upomniał się o nich i przywrócił im ludzką godność. Dzięki temu zesłańcy poczuli się znowu ludźmi, nie tylko ofiarami. To pozwalało im trwać w niezwykle ciężkich warunkach - dodała.
W imieniu żołnierzy PSZ na Zachodzie głos zabrał prof. Wojciech Narębski, który jako młody chłopiec był w łagrze na Uralu, wyszedł z ZSRS z Armią Andersa, a potem w kampanii włoskiej uczestniczył w bitwie o Monte Cassino. Mówiąc o zasługach generała jako naczelnego wodza, zwrócił się do obecnej na uroczystości młodzieży z apelem o pamięć o generale.
Marek Żelazny, Kraków
"Nasz Dziennik" 2009-07-06
Autor: wa