Rice mediatorką na Bliskim Wschodzie
Treść
Przyszły palestyński rząd będzie musiał respektować wcześniejsze porozumienia pokojowe z Izraelem – powiedział palestyński prezydent Mahmud Abbas podczas spotkania z Condoleezzą Rice. Bliskowschodnia podróż sekretarz stanu USA ma na celu uaktywnienie umiarkowanych polityków arabskich.
Prezydent Autonomii Palestyńskiej mówił przed spotkaniem z Condoleezzą Rice, że rządzący obecnie w Autonomii Hamas ma dwa tygodnie na przyjęcie warunków dla utworzenia nowego gabinetu jedności narodowej.
O powstanie takiego rządu zabiegają państwa Zachodu, w tym Stany Zjednoczone. Abbas powiedział, że dotychczasowe rozmowy z Hamasem na ten temat załamały się. Zagroził, że w razie przedłużającego się impasu, skorzysta ze swoich konstytucyjnych uprawnień dotyczących odwołania rządu i rozpisania nowych wyborów.
Do załamania rozmów doszło w związku z niezmiennym stanowiskiem Hamasu, który odrzuca żądanie społeczności międzynarodowej dotyczące zaprzestania przez Hamas stosowania przemocy oraz uznania państwa Izrael i zawartych dotąd porozumień pokojowych.
Część działaczy Fatahu, organizacji Abbasa, namawia palestyńskiego prezydenta do odwołania rządu Hamasu, co – w opinii obserwatorów – może doprowadzić do wojny domowej.
(IAR)
kgr, pszl
"TVP" 2006-10-05
Autor: wa