Rewelacyjna wystawa w Luwrze
Treść
Wystawę poświęconą prymitywistom francuskim zorganizowano w Luwrze w setną rocznicę niezapomnianej wystawy z roku 1904. Tamta wystawa, znacznie większa, była bardzo ważnym wydarzeniem w życiu kulturalnym Paryża. Rękopisy zaprezentowano wówczas w gmachu Biblioteki Narodowej, zaś kilkaset innych dzieł, takich jak malowidła na drewnie, rysunki, rzeźby oraz próbki innych technik zgromadzono w Luwrze, w pawilonie Marsana.
Obecna wystawa, która jest dużo skromniejsza, stara się przede wszystkim przedstawić szerokiej publiczności to, co odkryto przez ostatnie sto lat w dziedzinie badań nad historią sztuki XV wieku. Musimy pamiętać, że we Francji wiele dzieł sztuki z tamtego okresu, szczególnie te, które zdobiły wnętrza kościołów katolickich, zostało zniszczonych przez protestantów w czasie wojen religijnych w XVI wieku. Dyrektor Luwru Henri Loyrette podkreśla, że dzieła z XIV i XV w. są dzisiaj rzadkością na rynku sztuki.
Jest to również doskonała okazja, aby zobaczyć najświetniejsze arcydzieła tego okresu, takie jak "Pieta z Avignon" Enguerranda Quartona czy tryptyk "Zwiastowanie z Aix" Bartheleme'a d'Eycka. Reprezentujące szkołę prowansalską "Zwiastowanie" powstało w roku 1445 i było przeznaczone dla kościoła Św. Zbawiciela w Aix-en-Provence. Jest to malowidło tak wyśmienite, że przez pewien czas przypisywano je Van Eykowi i Durerowi. Elementy tego tryptyku są dzisiaj rozproszone w trzech różnych krajach. Wystawa stała się więc wyjątkową okazją do przedstawienia całego pierwotnego dzieła d'Eycka i to po raz pierwszy od 1932 roku. I tak część centralną sprowadzono z kościoła św. Magdaleny w Aix-en-Provence. Lewe skrzydło, przedstawiające proroka Izajasza w zielonej szacie, przybyło do Paryża z Rotterdamu, prawe z prorokiem Jeremiaszem w przepięknych czerwonych draperiach pochodzi z Brukseli. Ponad głową każdego z proroków, artysta namalował półkę z książkami, które nawiązują do książek i do otwartego modlitewnika z części centralnej, przed którym klęcząc modli się Dziewica Maryja. Artyzm wykonania tych martwych natur zapiera dech w piersiach. Są to prawdziwie mistrzowskie trompe-l'oil. Tryptyk ustawiony jest stosunkowo nisko - na wysokości naszych oczu. Możemy podejść do niego bardzo blisko - oddziela nas tylko pancerna szyba zamocowana w taki sposób, że nie przeszkadza ona w kontemplacji dzieła.
Przede wszystkim zaskakuje nas niezwykle staranne wykonanie najdrobniejszych szczegółów - ma się wrażenie, że pióra w skrzydłach Archanioła Gabriela składają się wraz z jego pokłonem, widać wyraźnie zafalowania skóry w załamaniach palców złożonych do modlitwy. Również elementy architektoniczne w tonacji szarosiwej są zupełnie oszałamiające w subtelnościach swych motywów. Pojawiająca się w oknach perspektywa jest może jeszcze nieudolna, ale za to oczarowuje nas pięknymi kolorami i ciepłem ich kontrastów!
Obraz centralny o wymiarach 1,55 na 1,77 m jest wykonany na drewnie topoli, natomiast dla bocznych skrzydeł artysta użył sosny. Inne obrazy namalowane zostały na dębie czy orzechu jak w przypadku malowidła "Pieta z Avignon" o imponujących rozmiarach 1,63 na 2,55 m (muzeum Luwru). Z tła pokrytego złotem odcina się wyraźnie kilka sylwetek: św. Jan ujmuje delikatnie w dłonie koronę cierniową spadającą z głowy Chrystusa, opartej o kolano Matki, na prawo od Matki Bożej klęczy Maria Magdalena, z oczu której spływają perły łez.
Na szczególną uwagę zasługują przepiękne iluminacje wykonane m.in. przez Jean Poyera, który działał w Tours. Ale rękopisy zdobione przepięknymi iluminacjami wymagają osobnego omówienia.
Geniusz francuski różni się od prądów włoskiego i flandryjskiego. Objawia się on z niezwykłą siłą w dziełach przedstawionych przez komisarza wystawy Dominique Thiébaut, konserwatora w muzeum Luwru.
Mariola Kazimierczak, Paryż
Nasz Dziennik 9-03-2004
Autor: DW