Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Rewelacyjna Radwańska

Treść

Agnieszka Radwańska awansowała wczoraj do ćwierćfinału zaliczanego do cyklu WTA Tour turnieju J&S Cup w Warszawie. To największy sukces w karierze 17-letniej tenisistki z Krakowa, triumfatorki ubiegłorocznych zmagań juniorskich na kortach w Wimbledonie.
Agnieszka występuje w stolicy dzięki "dzikiej karcie" przyznanej przez organizatorów. I choć doświadczeniem i miejscem w rankingach zdecydowanie ustępuje prawie wszystkim uczestniczkom, nic sobie z tego nie robi. Ba, sprawia sensację za sensacją, potwierdzając tylko, jak ogromny drzemie w niej talent. Nastolatka spod Wawelu najpierw pokonała rozstawioną z numerem szóstym (dwunastą w światowym rankingu) Anastazję Myskinę 6:4, 4:6, 6:4. Spotkanie rozpoczęło się od przewagi 3:0 Rosjanki, ale Polka się tym nie załamała. Grała swoje, bardzo dobrze i mądrze. Wszystko to zaowocowało niespodziewanym sukcesem. Także dla zawodniczki, która była niezwykle szczęśliwa, ale i nieco zaskoczona takim przebiegiem pojedynku.
Wczoraj Agnieszka kontynuowała swój zwycięski marsz. Tym razem nie miała żadnych problemów, wręcz znokautowała Czeszkę Klarę Koukalovą 6:1, 6:2. W jutrzejszym ćwierćfinale zmierzy się z rozstawioną z trójką Rosjanką Jeleną Dementiewą.
W środę z turniejem pożegnała się młodsza o dwa lata siostra Agnieszki, Urszula Radwańska. Przegrała jednak z nie byle kim, ale samą Amerykanką Venus Williams 3:6, 3:6 - po walce, w której nie przestraszyła się utytułowanej i słynnej rywalki.
Warszawskiej imprezy nie będzie miło wspominać najlepsza aktualnie polska tenisistka, Marta Domachowska. Najpierw we wtorek w pierwszej rundzie zmagań indywidualnych przegrała 4:6, 5:7 z Aną Ivanovic z Serbii i Czarnogóry, a wczoraj w deblu - razem ze Słowaczką Janette Husarovą - uległa Czeszce Ivecie Benesovej i Holenderce Michaeli Krajicek 7:5, 6:7 (1-7), 4:6.
Pisk

"Nasz Dziennik" 2006-05-04

Autor: ab