Resbud idzie na giełdę
Treść
Rzeszowski Resbud jako pierwsza spółka budowlana z Podkarpacia zadebiutuje na Giełdzie Papierów Wartościowych. Wprowadzenie do obrotu giełdowego na Głównym Rynku GPW akcji spółki zaplanowano na czwartek. Dotychczas akcje Resbudu kontrolowanego przez tarnowską spółkę ABM Solid SA były notowane na mniejszym rynku - Centralnej Tabeli Ofert (CeTO).
W 2003 roku Sąd Rejonowy w Rzeszowie ogłosił upadłość Resbudu z możliwością zawarcia układu z blisko pięciuset wierzycielami. Zadłużenie spółki wobec załogi, banków i fiskusa sięgało wówczas 25 mln złotych. Tym samym firma budowlana z pięćdziesięcioletnią tradycją, jedna z największych na Podkarpaciu, znalazła się na skraju bankructwa. Program restrukturyzacji polegający na wzmocnieniu kapitałowym firmy i zdobyciu nowych rentownych kontraktów przez połączenie w jeden podmiot gospodarczy z tarnowskim ABM Solid (od którego obecnie zależy ponad 52 proc. akcji Resbudu), przyniósł efekty. Teraz, zgodnie z założeniami strategii Resbud kontrolowany przez ABM Solid chce ponownie stać się wiodącą firmą budowlaną nie tylko na Podkarpaciu. Jak podał w komunikacie Zarząd Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie SA 27 bm., akcje spółki, która dotychczas była notowana na mniejszym rynku CeTO, zadebiutują na głównym parkiecie. Przeniesieniu akcji Resbudu z rynku CeTO na GPW, przynajmniej w br. nie będzie towarzyszyła nowa emisja akcji. Obecnie zakład zatrudnia czterystu pracowników, realizuje budowy mieszkań, a także obiektów przemysłowych m.in. w Warszawie i Wrocławiu. Jak podkreśla prezes Resbudu Sławomir Duda, dobra koniunktura na rynku budowlanym powinna utrzymać się co najmniej do 2013 r., to stwarza kolejne możliwości rozwoju spółki. Już w najbliższych latach spółka chce się stać czołową firmą budowlaną na terenie południowo-wschodniej Polski. Strategia Resbudu zakłada m.in. realizację większej liczby obiektów użyteczności publicznej, jak chociażby budowa biurowców, szkół czy hal sportowych. Resbud planuje też sprzedaż swoich usług za granicą, głównie na Ukrainie, ale również w Europie Zachodniej i na Bliskim Wschodzie.
Mariusz Kamieniecki
"Nasz Dziennik" 2007-09-25
Autor: wa