Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Reportaż o prześladowaniach w Indiach

Treść

Amerykanie dostrzegli dramat, jaki przeżywają chrześcijanie w Indiach. Jedna z największych gazet w USA "New York Times" opisała los wierzących w Chrystusa, którzy żyją w regionie Orisa. Już na wstępie dziennik pisze, że pomimo prześladowań, palenia kościołów, zabójstw i gwałtów, chrześcijanie nie zaprzestają wyznawania swojej wiary.

Chrześcijanie na modlitwę zbierają się jednak w całkowitej tajemnicy. Nie chcą, aby hinduiści wrócili i popalili także ich domy i prywatny dobytek. Z kościelnego majątku nie zostało już nic. Korespondenci podają, że w regionie Orisa nie ma chrześcijanina, który nie żyłby w ciągłym strachu.
Amerykańska gazeta robi swoisty bilans ostatnich antychrześcijańskich zamieszek w Indiach. Ocenia, że z rąk hinduskich ekstremistów zginęło co najmniej 38 osób, ok. 30 tys. zostało pozbawionych domów, spalono lub zniszczono dziesiątki kościołów. Według hinduskich władz, sytuacja została już opanowana pod koniec ubiegłego tygodnia, po tym jak rozmieszczono oddziały żołnierzy w najbardziej zapalnych punktach. Twierdzą przy tym, że wszystkim bezdomnym zostało zapewnione schronienie i wyżywienie.
Niestety, doniesienia z ostatnich dni nie potwierdzają wersji władz. W Orisie nadal dochodzi do palenia chrześcijańskich domów, pobić czy zmuszania do wyrzeczenia się wiary i przejścia na hinduizm. Ponadto zadźgano na śmierć żołnierza ze służb ratunkowych. Nienawiść do wyznawców Chrystusa rozlewa się także na sąsiednie regiony. Zdewastowano kilka kościołów w Bangalore, pobito przy tym modlących się ludzi. Ekstremiści nie ograniczają się już jedynie do małych wiosek oddalonych setki kilometrów od cywilizacji. Coraz częściej do otwartych ataków dochodzi w dużych miastach.
Policja nie potrafi, lub nie chce, zidentyfikować sprawców zajść. Gazeta, przytaczając genezę prześladowań chrześcijan, przypomina sytuację, kiedy to w dystrykcie Kandhamal policjanci nie interweniowali, kiedy hinduistyczne bojówki napadły na jedną z chrześcijańskich wiosek.
ŁS
"Nasz Dziennik" 2008-10-27

Autor: wa