Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Religa i Piecha jednym głosem

Treść

- Było tak, że pan minister Piecha lubił stać parę metrów ode mnie, ale ja uważam, że od dziś będzie stał przy mnie i będziemy mówili jednym głosem - zapewniał po spotkaniu Religa. Szef resortu zdrowia podkreślił, że "wbrew temu, co mówiono", nie ma wielkich różnic programowych między nimi. Religa, pytany o to, czy nie czuje, że ciągle musi się spierać z PiS, odpowiedział: "mam poczucie, że spieram się z niektórymi ludźmi w klubie PiS. Natomiast nie spieram się z klubem PiS jako takim".
Szef resortu zdrowia w odpowiedzi na pytania dziennikarzy podkreślił, że zgoda będzie na każdy temat i w każdej sprawie, także odnośnie do obsady stanowiska prezesa NFZ. Wiceminister Piecha zapewnił, że czuje się lojalny w stosunku do rządu i do ministra Religi. - Jeżeli zdarzyły się takie przekłamania czy fakty, to mogę powiedzieć, że osobiście pana ministra za to przeprosiłem i te przeprosiny, z tego, co wiem, zostały przyjęte - powiedział. Politycy wyrazili przekonanie, że teraz uda im się prowadzić wspólną politykę zdrowotną. - Wypracowany wspólnie program (...) i te potrzebne wyjaśnienia spowodują, że w Polsce może nie uzdrowimy nastrojów, ale przynajmniej będziemy w stanie prowadzić jedną, spójną politykę zdrowotną w tych trudnych dla opieki zdrowotnej czasach - powiedział Piecha. Wiceminister uważa, że program ma być "spójny, czytelny, możliwy do realizowania i będzie miał solidne podstawy finansowe". Zapowiedział także, że w najbliższym czasie ukaże się dokument rządowy, który poinformuje o tym, jakie przedsięwzięcia będą w pierwszej kolejności realizowane.
Magdalena M. Stawarska

"Nasz Dziennik" 2006-05-12

Autor: ab