Referendum wisi w powietrzu
Treść
Holenderski rząd rozważa poddanie nowego unijnego traktatu pod referendum. Wczoraj ministrowie dyskutowali nad taką możliwością. Oczy Europy są skierowane na Amsterdam, gdyż Holendrzy, którzy odrzucili poprzednią wersję traktatu, prawdopodobnie uczyniliby to i tym razem. Dwie z trzech rządzących partii holenderskiej koalicji są przeciwko referendum, jednak trzecia - Partia Pracy - jest w tej kwestii ostro podzielona. Jeśli władze nie zdecydują się na referendum, uczynią to z lęku przed odrzuceniem traktatu. Zdaniem holenderskich mediów, rząd przeprowadził tajne badanie opinii wyborców, które pokazuje, że wyniki głosowania są bardzo trudne do przewidzenia.
Ministrowie Partii Pracy są pod wielką presją ze strony swoich parlamentarzystów, by zażądać powszechnego głosowania nad nowym traktatem. Większość członków izby niższej holenderskiego parlamentu opowiada się za powszechnymi wyborami i może głosować za zorganizowaniem referendum, nie bacząc na decyzję rządu. Jakkolwiek wyższa izba parlamentu jest raczej przeciwna referendum i może blokować takie decyzje izby niższej.
Holendrzy odrzucili w referendum w 2005 r. poprzednią wersję europejskiej konstytucji, doprowadzając Unię do politycznego kryzysu. Raporty holenderskich sondażowni sugerują, że także tym razem obywatele mogą zagłosować przeciwko nowej konstytucji, jeśli będą mieli taką możliwość. Jakie są szanse na przyjęcie traktatu reformującego?
Dotychczas krajem, w którym pojawiły się największe naciski na przeprowadzenie referendum w sprawie traktatu, była Wielka Brytania. Referendum obiecał mieszkańcom Wysp już w 2004 r. ówczesny premier Tony Blair. Gordon Brown na wszelkie sposoby broni się przed pytaniem brytyjskich obywateli o zdanie w sprawie unijnego traktatu, jednak może zostać do tego zmuszony. Za przeprowadzeniem referendum w sprawie traktatu konstytucyjnego opowiada się jedna trzecia deputowanych Partii Pracy. Mieszkańcy Wysp, obawiający się zbyt ścisłej integracji i nadmiernego ograniczenia suwerenności swojego kraju, w dużej części mogliby opowiedzieć się przeciwko traktatowi.
W najbliższym czasie odbędą się spotkania, po których spodziewać się możemy pierwszych wiążących decyzji odnośnie do traktatu. Na 15 października br. zaplanowano GARC, czyli odbywającą się co miesiąc Radę ds. Stosunków Zewnętrznych Ministrów Spraw Zagranicznych UE, a wiążące decyzje w sprawie traktatu zapadną 18-19 października podczas Rady Europejskiej, czyli formalnego spotkania szefów państw.
Wojciech Kobryń
"Nasz Dziennik" 2007-09-22
Autor: wa